Fundacja Zakłady Kórnickie nie zgodziła się z decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z listopada 2014 r. o utrzymaniu w mocy swej odmowy skreślenia z rejestru zabytków tzw. "klasztorówki". Budynek znajdujący się w okolicach Środy Wielkopolskiej pochodzi z połowy XIX wieku. Pełnił prawdopodobnie funkcję szpitala lub przytułku, prowadzonego przez siostry zakonne. Istnieje również hipoteza, że początkowo mógł pełnić funkcję zajazdu.
Nie można naprawić ani rozebrać
Fundacja, która jest jej właścicielem wystąpiła o wykreślenie budynku z rejestru zabytków ze względu na jego katastrofalny stan techniczny, uzasadniający rozbiórkę. Fundacja uznała również, że rekonstrukcja budynku jest wykluczona ze względów materialnych oraz merytorycznych. Według fundacji – odtworzony obiekt nie byłyby już zabytkiem.
Opinie ekspertów
Zgodnie z ekspertyzą powołanego w tej sprawie biegłego budynek stwarza ryzyko spowodowania katastrofy budowlanej. Zamakanie ścian konstrukcyjnych w murach zewnętrznych powoduje zmniejszenie wytrzymałości zaprawy glinianej . Zalecono pilną rozbiórkę budynku. Wnioskodawca załączył również opinię prof. dr. hab. J. S., w której zamieszczono opis obiektu i ocenę, iż znajduje się on w stanie katastrofy budowlanej, a odtwarzanie budynku nie ma merytorycznego sensu. Akta sprawy zawierały ponadto wykonaną na prośbę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego opinię Oddziału Terenowego Narodowego Instytutu Dziedzictwa. W tym opracowaniu przedstawiono w zarysie historię włączonego w 1934 r. w obręb miasta zespołu dworsko-folwarcznego, którego częścią był budynek klasztorówki. Specjaliści Narodowego Instytutu Dziedzictwa stanęli na stanowisku, że aktualny stan zachowania obiektu i zaistniałe zniszczenia materialnej substancji nie doprowadziły do całkowitej utraty wartości zabytkowych.
Następnie 19 września 2014 r. dokonano oględzin budynku . W protokole stwierdzono, że " pogorszył się stan więźby w partii środkowej i zachodniej w północnej połaci dachu."
Argumenty ministra
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego powołał się art. 13 ust. 1 ustawy z 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Podał, iż z treści tego przepisu wynika, że przesłankami uprawniającymi do skreślenia zabytku z rejestru zabytków są: utrata wartości historycznej, artystycznej lub naukowej oraz brak potwierdzenia wartości zabytku w świetle nowych ustaleń naukowych. Do utraty wartości zabytkowej obiektu może dojść na skutek jego zniszczenia, jednakże dla zaistnienia tej przesłanki konieczne jest istnienie bezpośredniego związku przyczynowego pomiędzy faktem częściowego czy całkowitego zniszczenia obiektu wpisanego do rejestru, a utratą przez ten obiekt wartości historycznej, artystycznej lub naukowej.
Minister dodał, że budynek nie utracił wartości artystycznej i historycznej.
Skarga do WSA
Fundacja jako strona skarżąca podniosła, iż minister w zaskarżonej decyzji pominął ocenę pisma Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz błędnie ocenił opinię prof. J. S. Z pisma Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego jednoznacznie wynika, że budynek jest w katastrofalnym stanie technicznym i w każdej chwili może dojść do jego zawalenia, co w pełni koresponduje z wnioskami ekspertyzy stanu technicznego budynku, przeprowadzonej przez specjalistę w dziedzinie budownictwa. Z kolei z opinii prof. J. S. z Instytutu Historii Sztuki wynika, że nie ma możliwości uratowania budynku, a każda ingerencja budowlana może spowodować zawalenie się rozpieranych przez więźbę ścian. Nadto prof. S. stwierdził, że "odtwarzanie budynku nie ma merytorycznego sensu"
Oddalenie skargi Fundacji
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę. Zgodnie z przepisem prawa, zabytek wpisany do rejestru, który uległ zniszczeniu w stopniu powodującym utratę jego wartości historycznej, artystycznej lub naukowej albo którego wartość będąca podstawą wydania decyzji o wpisie do rejestru nie została potwierdzona w nowych ustaleniach naukowych, zostaje skreślony z rejestru. Z przepisu tego wynika, iż skreślenie zabytku z rejestru zabytków możliwe jest w dwóch przypadkach, a spełnienie chociażby jednego z nich obliguje organ do wydania decyzji o skreśleniu. Przy czym, instytucja przewidziana w przywołanym przepisie winna być traktowana w kategoriach wyjątku.
Stopień zniszczenia zabytku ma znaczenie w sprawie skreślenia go z rejestru zabytków. W tym kontekście jedynie techniczna możliwość zachowania obiektu zabytkowego w stanie pozwalającym na utrzymanie jego wartości zabytkowych ma charakter decydujący w sprawie skreślenia zabytku z rejestru zabytków. Nie jest nim natomiast ocena opłacalności prowadzenia prac przy zabytku. Innymi słowy nawet obiekt będący ruiną, jeżeli zachowuje jedną z podlegających ochronie wartości nie może zostać wykreślony z rejestru zabytków - dodał sąd I instancji.
Budynek nie stracił wartości historycznej
Fundacja nie pogodziła się z wyrokiem WSA i wniosła kasację, która opierała się na zarzutach nie uwzględnienia opinii ekspertów.
NSA jednak 19 lipca br. oddalił skargę. Stwierdził bowiem, że z opinii biegłych wynika, iż obiekt nie utraci wartości zabytkowych, choć jest zniszczony. Sędzia Jacek Chlebny podkreślił, że Instytut Kultury i Dziedzictwa Narodowego potwierdził wartości historyczne i naukowe obiektu. A więc nadal musi on być chroniony.
Nie doszło także do naruszenia art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Wyliczenie zawarte w tym ostatnim przepisie, ma charakter katalogu otwartego: "ochronie i opiece podlegają, bez względu na stan zachowania zabytki nieruchome będące, w szczególności ", a zatem jest jedynie przykładowe.
Co więcej NSA potwierdził, że katastrofalny stan zabytku nie uzasadnia jego wykreślenia z rejestru. A rzeczą właściciela jest zadbanie o jego wartość artystyczną.
Sygnatura akt II OSK 2907/15, wyrok z 25 lipca 2017 r.
NSA odmawia skreślenia ruiny z rejestru zabytków
Nawet obiekt będący ruiną, jeżeli zachowuje wartość naukową, historyczną lub artystyczną nie może zostać wykreślony z rejestru zabytków - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.