Burmistrz miasta ustalił warunki zabudowy na dobudowę budynku garażowego do istniejącego budynku mieszkalnego. Odwołanie od tej decyzji złożył współwłaściciel działki bezpośrednio sąsiadującej z działką inwestora. Podniósł w nim, że odległość projektowanego garażu od granicy jego działki powinna wynosić, zgodnie z aktualnie obwiązującymi przepisami, 8 m. Poza tym poinformował, że część działki została ukradziona przez urząd miejski. Wniósł o zbadanie tej sprawy i przeprowadzenie wizji na miejscu.
SKO wskazało, że zaskarżona decyzja została wydana przez organ I instancji w sposób prawidłowy i z uwzględnieniem aktualnego stanu prawnego. Skargę od powyższej decyzji złożył współwłaściciel, którą następnie oddalił WSA.
W skardze kasacyjnej skarżący zarzucił naruszenie art. 8 k.p.a., wobec nie dostrzeżenia przez Sąd, że zaskarżona decyzja była kolejną decyzją organu odwoławczego poprzedzoną wcześniejszą decyzją - taką samą co do treści i ustaleń faktycznych, o odmiennym jednak rozstrzygnięciu. W skardze kasacyjnej zarzucono także naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię przepisu art. 59 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2003 r. Nr 80, poz. 717 z późn. zm.) poprzez wydanie decyzji o warunkach zabudowy bez uwzględnienia faktu, iż w stosunku do przedmiotowej nieruchomości toczy się spór dotyczący ustalenia prawa własności na rzecz skarżącego.
Naczelny Sąd Administracyjny, odnosząc się do podstaw powołanych w skardze kasacyjnej, stwierdził, że uszło uwadze wnoszącego skargę kasacyjną, że SKO uchyliło wprawdzie istotnie decyzję burmistrza o ustaleniu warunków zabudowy i zagospodarowania dla dobudowy budynku garażowego do istniejącego budynku mieszkalnego, lecz z uzasadnienia tej decyzji wynikały jednoznacznie przyczyny uchylenia. Były nimi mianowicie: brak wymaganego w trybie art. 106 k.p.a. w formie postanowienia uzgodnienia zamiaru inwestycyjnego przez właściwego konserwatora zabytków oraz to, że zawarta w aktach sprawy analiza urbanistyczna nie odpowiadała wymogom § 8 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalenia wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (Dz. U. Nr 164, poz. 1588). Jak wynika z akt administracyjnych, konserwator zabytków uzgodnił projekt decyzji dla zamierzonej przez uczestników postępowania inwestycji. Ponadto, sporządzona została nowa analiza stanu faktycznego i prawnego odpowiadająca wymogom omawianego wyżej rozporządzenia - obejmująca opis i omówienie geometrii dachów budynków położonych na sąsiednich działkach. Zdaniem NSA, skoro stan sprawy uległ zmianie w ten sposób, że zostały usunięte braki stojące na przeszkodzie pozytywnemu rozstrzygnięciu wniosku uczestników postępowania, to wbrew stanowisku skarżącego, wyrazem konsekwentnego działania organów administracji było wydanie decyzji o ustaleniu warunków zabudowy i zagospodarowania. Bezzasadny był zatem zarzut skarżącego jakoby wydając odmienne niż uprzednio orzeczenie SKO naruszyło art. 8 k.p.a.
Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił uwagę, że żaden z przepisów zawartych w art. 59 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2003 r. Nr 80, poz. 717 z późn. zm.) nie pozwala na przyjęcie, że spór o własność nieruchomości, na której ma zostać posadowiona inwestycja uniemożliwia wydanie decyzji o ustaleniu warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Wręcz przeciwnie, nie budzi w orzecznictwie sądowo-administracyjnym żadnych wątpliwości, że decyzja o warunkach zabudowy może być wydana każdemu, bez względu na to, czy przysługuje mu jakiekolwiek prawo do terenu, którego dotyczy wniosek.
(II OSK 1344/09)

Artykuł pochodzi z Serwisu Samorządowego www.lex.pl/samorzad