Wczoraj Krajowa Rada Notarialna otrzymała z Ministerstwa Sprawiedliwości trzecią wersję ustawy deregulacyjnej. Na początku tego tygodnia minister Michał Królikowski mówił o pomyśle utworzenia „notariusza na czas określony”, a w środę koncepcja była już wpisana do projektu ustawy.
Zdaniem notariuszy oznacza to w praktyce zniesienie asesury. Formalnie nadal będzie obowiązywać, jako sposób dochodzenia do tytułu notariusza, po zdanym egzaminie zawodowym. A zatem teraz osoba po tym egzaminie będzie mogła wystąpić do ministerstwa o nominację na czas określony, czyli na trzy lata (art.10 a) ustawy o notariacie). W tym czasie próbny notariusz musi się sprawdzić.
Po sześciu miesiącach jest przewidziana pierwsza wizytacja, która zleca rada właściwej izby notarialnej, a jeżeli będzie wizytacja z wynikiem negatywnym , to po kolejnych sześciu miesiącach minister zlecić może przeprowadzenie następnej kontroli „notariusza okresowego”. Ale nie ma obowiązku.
„Notariusz na próbę” nie będzie mógł zatrudniać asesorów. Zdaniem prezesa KRN Tomasza Janika, po pewnym czasie asesorzy notarialni znikną z rynku, gdyż pojawi się możliwość, szybszego dojścia do zawodu i nie będzie sensu odbywać asesury. Asesorzy nie będą  chcieli być wyprzedzeni przez innych.
Przedstawiciele samorządu notarialnego podkreślają, że ubezpieczenie OC nie pokryje wszystkich strat, jakie może ponieść klient, któremu niedouczony okresowy notariusz wystawił nieprawidłowo akt notarialny.   
 

Żródło: KRN

Wkrótce opublikujemy wywiad z prezesem Tomaszem Janikiem.