- Skutki niezapinania pasów bezpieczeństwa są plagą i nie wolno temu pobłażać. Naganny jest też fakt, że w tej sprawie matka pozwoliła synowi jechać bez pasów, i w dużym stopniu z jej winy chłopiec ponosi teraz skutki wypadku - taki wyrok wydała sędzia Krystyna Gromek z Sądu Okręgowego w Warszawie.
Zdaniem sądu w tym wieku można już oceniać nieprawidłowość swojego zachowania i mieć świadomość konsekwencji. Sąd obarczył też odpowiedzialnością matkę, która siedziała obok. - Matka zobowiązana do dbałości o dobro dziecka, w szczególności o jego bezpieczeństwo, przyczyniła się w 50 proc. skutków wypadku - podkreślała sędzia.
To niejedyny przypadek, w którym ubezpieczyciel i sąd wyliczają stopień przyczynienia się pasażerów lub kierowcy do skutków wypadku. W ubiegłym tygodniu SN, badając kasację ws. odszkodowania za wypadek na Podlasiu, w którym zginęła kobieta, orzekł, że można obniżyć odszkodowanie, jeśli pasażer jechał bez pasów lub były one niesprawne.
Więcej: http://wyborcza.pl>>>