Prezydent miasta nałożył na przedsiębiorcę karę pieniężną za zajęcie pasa drogowego w celu umieszczenia na nim reklam bez zezwolenia zarządcy drogi. Odwołanie od tej decyzji zostało złożone za pośrednictwem organu I instancji. Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło, na podstawie art. 134 w zw. z art. 129 § 2 k.p.a., że odwołanie przedsiębiorcy zostało wniesione z uchybieniem terminowi do jego złożenia. Jednocześnie organ wskazał, że przedsiębiorca nie wystąpił z wnioskiem o jego przywrócenie. W skardze do WSA przedsiębiorca podnosił, że skoro wniósł odwołanie z uchybieniem terminowi, to należy uznać, że wniosek o przywrócenie terminu złożył w sposób dorozumiany. WSA, oddalając skargę, stwierdził, że odwołanie zostało wniesione z uchybieniem terminowi do jego wniesienia. Sąd wskazał, że odwołanie nie zawiera wniosku o przywrócenie terminu do jego wniesienia. W treści odwołania zawarte są tylko merytoryczne zarzuty dotyczące decyzji I instancji i nie ma żadnych odniesień co do terminu jego wniesienia. Z treści odwołania nie wynika również, że strona w chwili jego wniesienia była świadoma uchybienia terminowi ani że wnosiła o jego przywrócenie, nie są też powołane żadne okoliczności usprawiedliwiające uchybienie. W skardze kasacyjnej podnoszono m.in., że składając odwołanie przedsiębiorca chciał, aby jego wniosek został rozpoznany, nawet po upływie terminu do jego wniesienia. Skoro złożył odwołanie po terminie, oczywiste jest, iż jego zamiarem było również, aby odwołaniu temu został nadany bieg. Tym samym zawiera ono wniosek o przywrócenie terminu do jego wniesienia.

Zdaniem Naczelengo Sądu Administracyjnego (sygn. akt II GSK 596/09) w myśl art. 58 § 1 k.p.a. termin należy przywrócić na prośbę zainteresowanego jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie terminu nastąpiło bez jego winy. Stosownie zaś do postanowień art. 58 § 2 k.p.a. prośbę tę należy wnieść w ciągu 7 dni od ustania przyczyny uchybienia terminu. Z powyższej regulacji wynika, w sposób nie budzący wątpliwości, że warunkiem koniecznym rozpoznania przez organ zagadnienia przywrócenia terminu jest złożenie stosownego wniosku przez zainteresowanego. Nie ma natomiast prawnej możliwości przywrócenia terminu przez organ z urzędu – bez wniosku strony. Sam fakt dokonania czynności procesowej po terminie nie stwarza domniemania, że strona złożyła wniosek o przywrócenie terminu, a pogląd prezentowany w skardze kasacyjnej jakoby można było złożyć wniosek o przywrócenie terminu w sposób dorozumiany nie znajduje oparcia w przepisach procedury administracyjnej. NSA podkreślił, że w sytuacji, gdy jest niesporne uchybienie terminu do wniesienia odwołania, prawidłowa jest ocena Sądu I instancji, iż postanowienie to nie wykazuje cech niezgodności z prawem. Art. 134 k.p.a. obliguje bowiem organ do wydania w takich warunkach postanowienia stwierdzającego uchybienie terminu do wniesienia odwołania. NSA podkreślił, że okoliczność braku winy strony w uchybieniu terminowi jest pozbawiona prawnego znaczenia w sytuacji, gdy strona nie złożyła do organu administracji wniosku o przywrócenie terminu, uniemożliwiając w ten sposób ewentualne postępowanie administracyjne w tej sprawie. NSA oddalił skargę kasacyjną.

Artykuł pochodzi z Serwisu Samorządowego www.lex.pl/samorzad