W maju opłaciła i złożyła w Sądzie Okręgowym w Gliwicach pozew o separację. Został przyjęty, a sprawie nadano sygnaturę. Jednak do dzisiaj nie wyznaczono terminu pierwszej rozprawy.
Powód? 45 sędziów gliwickiego sądu na własne żądanie zrezygnowało z prowadzenia tej sprawy. - Powołaliśmy się na okoliczności, które mogą wywołać uzasadnioną wątpliwość co do naszej bezstronności - wyjaśnia sędzia Tomasz Pawlik, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gliwicach.
Okolicznością, o której mówi, jest to, że teściową kobiety jest sędzia wizytator Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Więcej: http://wyborcza.pl>>>