Akcja prowadzona przez Ministerstwo Finansów we współpracy m.in. z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz wojewódzkimi inspektoratami inspekcji handlowej ma przypominać, że wydanie paragonu w sklepie, barze czy restauracji ma duże znaczenie dla kupującego. Dzięki niemu nie tylko łatwiej jest dochodzić swoich praw np. w przypadku reklamacji wadliwego towaru czy usługi, ale również porównywać ceny u różnych sprzedawców i kontrolować własne wydatki. Chodzi również o uświadomienie przedsiębiorcom potrzeby rzetelnego wydawania paragonów.
– Domagając się paragonu tworzymy też warunki uczciwej konkurencji i eliminujemy z rynku szarą strefę. Dzięki niemu wiadomo dokładnie, ile podatku zostanie odprowadzone do budżetu, a przecież większe wpływy oznaczają więcej pieniędzy na dofinansowanie sfery publicznej, np. policji czy służby zdrowia – tłumaczy wiceminister finansów, generalny inspektor kontroli skarbowej Andrzej Parafianowicz.
Dowód zakupu musimy otrzymać niezależnie od miejsca sprzedaży produktu – przypomina UOKiK. Dotyczy to zatem nie tylko zakupów na bazarze, stoisku z pamiątkami czy w Internecie. Paragon powinien być wydany również wówczas, gdy kupujemy bilet autobusowy, do kina, na mecz. Warto też pamiętać, że zgodnie z prawem dowodem na zawartą transakcję – obok paragonu – może być potwierdzenie płatności kartą, wyciąg z konta, faktura VAT, a nawet zeznania osób, które nam towarzyszyły (więcej o reklamacji bez paragonu i o jego znaczeniu w sytuacjach nietypowych na stronie UOKiK>>>).