W przygotowanej Deklaracji organizatorzy napisali, że „Funkcjonowanie polskiego sadownictwa od lat spotyka się z wieloma krytycznymi uwagami zarówno ze strony sędziów i środowisk związanych z wymiarem sprawiedliwości, jak też ze strony przedstawicieli innych równorzędnych władz, mediów oraz opinii publicznej. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że brak jest spójnej przemyślanej wizji ...docelowego modelu wymiaru sprawiedliwości. Kolejni politycy piastujący stanowisko ministra sprawiedliwości często negują działania swoich poprzedników”.
 SSP „Iustitia” zwołało więc w Sądzie Najwyższym Okrągły Stoł dla Sądownictwa z udziałem  Krajowej Rady Sądownictwa, innych stowarzyszeń („Themis”), związków zawodowych, innych środowisk prawniczych, w tym – reprezentantów korporacji, a także parlamentu i Ministerstwa Sprawiedliwości.
W trakcie obrad dyskutowano o strukturze sądownictwa, drodze dojścia do zawodu sędziego, nadzorze nad sądami oraz samorządzie sędziowskim.
Dyskusję zdominował temat redukcji liczby sądów rejonowych o około 120, co wywołuje wrażenie, że w ten sposób władze wykonawcze mogą uzyskać wpływ na sędziów, zostanie bowiem zniesiona „nieprzenaszalność” sędziów, choć ministerstwo przedstawia to jako „racjonalizację zatrudnienia”. Jak powiedział sędzia Stanisław Dąbrowski: „władza wykonawcza coraz bardziej zjada pozostałe władze”. Podobnie krytycznie wypowiedzieli się o projekcie inni mówcy, którzy domagali się, by tworzenie i likwidacja  sądów odbywała się na podstawie kryteriów ustawowych. Mec. Andrzej Zwara z Naczelnej Rady Adwokackiej określił to jako „wycofanie się państwa ze 120 powiatów”, a przecież „gdy chodzi o sprawiedliwość, koszty nie mogą odgrywać roli”.
W czasie obrad dominowały głosy, by nadzór nad sądownictwem przejął albo I Prezes SN, albo Krajowa Rada Sądownictwa. 

Więcej>>>www.obserwatorkonstytucyjny.pl/wiadomosci/okragly-stol-dla-sadownictwa-przygotowal-apel-do-premiera/