Rating polskiego długu został przez agencję utrzymany na poziomie A2/P-1, ale zmieniona została jego perspektywa ze stabilnej na negatywną – wynika z komunikatu opublikowanego w nocy z piątku na sobotę.
Agencja Moody's wskazała na pogorszenie klimatu inwestycyjnego w Polsce wynikające z "przesunięcia w kierunku bardziej nieprzewidywalnych polityk i legislacji". W tym kontekście, agencja mówi o "niejasnościach" w odniesieniu do "konwersji kredytów hipotecznych denominowanych w obcej walucie" i do "przedłużającego się impasu" w sporze między rządem i Trybunałem Konstytucyjnym.
Czytaj: Agencja Moody's: kryzys wokół TK osłabia pozycję Polski>>
Analitycy uważają m.in., że proponowana konwersja kredytów "na dalece niekorzystnych warunkach dla banków mogłaby mieć też znaczący wpływ na podaż kredytów, z konsekwencjami dla prywatnej konsumpcji i inwestycji".
Rośnie ryzyko fiskalne
Wśród przyczyn takiej oceny agencja wymieniła także fiskalne ryzyka związane ze znaczącym wzrostem w bieżących wydatkach, jak również rządową intencję obniżenia wieku emerytalnego.
Jeśli chodzi o wydatki, agencja wskazała na świadczenia na dzieci (w ramach programu Rodzina 500 plus) podkreślając, że podniosą one wydatki bieżące o ok. 17 mld zł w 2016 r. (0,9 proc. PKB) i 23 mld zł w 2017 r. (1,1 proc. PKB). Agencja oceniła, że ryzyko fiskalne wzrośnie w 2017 r. "jeśli brać pod uwagę poleganie rządu na jednorazowych przychodach i efektywniejszym ściąganiu podatków, by sfinansować świadczenia dla dzieci".
Silne podstawy gospodarki
Jednocześnie w uzasadnieniu utrzymania ratingu agencja wskazuje na odporność gospodarczą kraju, co znajduje odzwierciedlenie m.in. w zróżnicowaniu gospodarki, która "wykazała silny wzrost realnego PKB, niezależnie od przeciwności z zewnątrz".
Agencja Moody's spodziewa się wzrostu realnego PKB w Polsce na poziomie ok. 3,5 proc. w 2016 i 2017 r. "z handlem netto coraz bardziej napędzającym wzrost podczas gdy inwestycja i konsumpcja prywatna są ograniczone poprzez niższe zaufanie i dostęp do kredytów". W dłuższej perspektywie - zdaniem agencji - ścieżce polskiego wzrostu zaszkodzić mogą: niska regionalna i zawodowa mobilność, stłumiona stopa uczestnictwa kobiet, segmentacja rynku i wysokie bezrobocie młodych.
Następny rating może być obniżony
Agencja wskazuje na czynniki, które mogą wpłynąć na rating w przyszłości. "Pogorszenie pozycji fiskalnej rządu i/lub pogorszenie klimatu inwestycyjnego w następstwie wdrażania proponowanych przez rząd środków mogłoby wygenerować presję w dół na rating i doprowadzić do (jego) obniżki" - czytamy. "Jednocześnie przedłużający się (lub eskalujący) konflikt pomiędzy rządem a Trybunałem Konstytucyjnym, prowadzący do znaczących odpływów kapitału, może także wywrzeć presję w dół na rating" - dodaje Moody's.
Z kolei wśród czynników, które mogą wywrzeć presję na podniesienie perspektywy, agencja wymienia: konsolidację fiskalną prowadzącą do zmniejszenia strukturalnego deficytu budżetowego, poprawę długoterminowej stabilności systemu zabezpieczenia społecznego, jak również ram instytucjonalnych.
Dotychczas Polska w agencji Moody's miała ocenę A2 z perspektywą stabilną.
MF: to potwierdzenie naszego ratingu
Agencja ratingowa Moody’s potwierdziła dotychczasową ocenę ratingową Polski - stwierdziło Ministerstwo Finansów w sobotnim komentarzu.
- Agencja ratingowa Moody’s potwierdziła dotychczasową ocenę ratingową Polski. Ocena ta jest o jeden stopień wyższa od oceny ratingowej agencji Fitch i o dwa stopnie wyższa od oceny przyznanej w styczniu br. przez agencję S&P - czytamy w komunikacie MF.
Ministerstwo Finansów zwraca uwagę na fakt, że 26 kwietnia br. Rada Ministrów przyjęła Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2016-2019, w którym przedstawiona została ścieżka kształtowania się deficytu sektora publicznego w najbliższych latach. Deficyt ten w 2017 r. ma kształtować się poniżej 3 proc. PKB, a w kolejnych latach sukcesywnie spadać, do 1,3 proc. w 2019 r. - Osiągnięciu tego celu służy szereg działań resortu, w tym między innymi przyjęta 13 maja br. przez Sejm RP nowelizacja Ordynacji Podatkowej oraz pakiet uszczelniający rynek paliw płynnych zaakceptowany przez Komitet Stały Rady Ministrów w dniu 12 maja br. - wymienia resort.
To już drugi taki komunikat
W połowie stycznia br. agencja ratingowa Standard&Poor's obcięła długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu "BBB plus" z "A minus". Wskazano, że perspektywa ratingu jest negatywna. W uzasadnieniu decyzji S&P napisał, że "od wygrania wyborów w październiku 2015 r., nowy polski rząd zainicjował różne działania legislacyjne, które naszym zdaniem osłabiają niezależność i efektywność kluczowych instytucji, jak wynika z naszej oceny instytucjonalnej".
Minister finansów Paweł Szałamacha ocenił w reakcji na decyzję S&P, że nie bierze ona pod uwagę zjawisk gospodarczych, koncentrując się na polityce. Według niego agencja ratingowa "najnormalniej w świecie myli się", a gospodarka Polska ma się świetnie.
Obniżenie ratingu przez S&P spowodowało gwałtowne osłabienie złotego. Wzrosły także rentowności polskich obligacji, co oznacza wyższe koszty obsługi zadłużenia.
Po decyzji S&P swoją ocenę wydała agencja Fitch, która utrzymała rating Polski na dotychczasowym poziomie A- oraz A (odpowiednio dla zobowiązań w walutach obcych i w walucie krajowej) z perspektywą stabilną. Agencja Moody’s, mimo wskazania 15 stycznia jako możliwej daty ogłoszenia oceny ratingowej Polski, nie przedstawiła jej. Na początku kwietnia Moody's zasugerował jednak, że utrzymujący się polityczny spór wokół Trybunału Konstytucyjnego może negatywnie zaważyć na ocenie ratingu. (ks/pap)
Czytaj: FOR: zmiana perspektywy ratingu Polski kolejnym sygnałem ostrzegawczym dla rządu>>