Jak pisze "Rzeczpospolita", projekt przewiduje wydłużenie czasu trwania postępowania mandatowego. Ponadto możliwe będzie karanie kierowców-piratów na podstawie nagrań wysłanych policji przez innych kierowców oraz ułatwienie płatności mandatu od ręki, także kartą. Patrole drogówki mają być wyposażone w specjalne terminale.
Postępowanie mandatowe, zamiast 14 dni, ma trwać 30. Wydłużenie tego terminu ma zmniejszyć liczbę wniosków o ukaranie kierowanych do sądów. Dzięki temu sprawy z nagrań będą się mogły częściej kończyć zwykłym mandatem.
A to nie tylko szybsze, ale i tańsze rozwiązanie – ocenia prof. Ryszard Stefański, specjalista ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie tylko dla budżetu państwa, ale i kierowcy. Ten oprócz mandatu (grzywny zasądzonej przez sąd) płaci także koszty postępowania
– ok. 100 zł. Więcej>>>