– Dokładnie przeanalizowaliśmy uwagi do regulaminu sądowego nadesłane do Ministerstwa Sprawiedliwości przez sądy i widzimy, że celowe są korekty – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za funkcjonowanie sądownictwa. Przyznaje, że brakuje osób do orzekania, spraw przybywa i ta tendencja zapewne się nie zmieni. W dodatku nie ma najmniejszych szans na większą liczbę etatów orzeczniczych.
– Musimy lepiej wykorzystać potencjał, który mamy, i spowodować, by podstawowymi obowiązkami dla sędziów były obowiązki orzecznicze, a nie administracyjne. Uwzględniamy jednak różnice i obciążenie w zależności od wielkości sądów. W dużych minimum będzie niższe, w małych wyższe – informuje wiceminister. Więcej>>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Pozycja ustrojowa sędziego
|