To reakcja na komunikat rzecznika prasowego ministra sprawiedliwości w sprawie podpisania przez prezydenta RP ustawy Kodeks postępowania karnego.

Czytaj: Prezydent podpisał zmiany w procedurze karnej>>
 

Zwolnienia lekarskie sposobem na obstrukcję

- Ogromnym problemem powodującym wydłużanie się postępowań w sądach są kombinacje ze zwolnieniami lekarskimi. Sąd wyznacza termin rozprawy, na który przyjeżdżają liczni świadkowie czy biegli, nieraz z odległych miejscowości, a nawet z zagranicy. Na rozprawie obrońca nieoczekiwanie składa zwolnienie lekarskie oskarżonego. Uniemożliwia to prowadzenie rozprawy, zmusza świadków do ponownego przyjazdu. Sąd musi wyznaczyć kolejną czasochłonną rozprawę, a budżet państwa wykłada pieniądze na zwrot kosztów dojazdu, noclegów i utraconego zarobku świadków czy biegłych. To dziś częsta metoda obstrukcji sądowej, na której korzystają przestępcy i ich nieetyczni przedstawiciele procesowi - można było przeczytać w komunikacie opublikowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Podpisany pod nim rzecznik prasowy resortu Jan Kanthak stwierdził, że proceder zostanie zdecydowanie ukrócony. - Bez względu na przyczynę nieobecności stron będzie można przesłuchać świadków i przeprowadzić inne dowody zaplanowane na dany termin rozprawy - napisał. 

 


Adwokaci wykonują swoje obowiązki

Oświadczenie w tej sprawie wydała Naczelna Rada Adwokacka, która stwierdza, że nie do zaakceptowania jest piętnowanie obrońców za wykonywanie ich obowiązków. - Zarzucana przez rzecznika prasowego MS obrońcom przewlekłość postępowań sądowych ma swoje źródło w skomplikowanej i uciążliwej procedurze karnej oraz w złej organizacji pracy organów sprawujących wymiar sprawiedliwości, a nie w rzekomej obstrukcji procesowej - napisano w dokumencie.

Dowody zgłaszamy gdy je mamy

Zdaniem jego autorów również twierdzenie rzecznika prasowego resortu sprawiedliwości, jakoby zgłaszanie po terminie wniosków dowodowych to „częsta sztuczka prawnicza, służąca przewlekaniu procesów” jest stwierdzeniem nieprawdziwym, "świadczy o niezrozumieniu roli obrońcy i nieznajomości przepisów procedury karnej". - Obowiązkiem adwokata jest działanie na korzyść klienta. Jeśli w trakcie procesu pojawia się dowód, który może korzystnie wpłynąć na losy oskarżonego, to nie tylko zasada prawdy obiektywnej, ale zwykłe poczucie sprawiedliwości wymaga, aby dowód taki został przeprowadzony - czytamy w oświadczeniu Naczelnej Rady Adwokackiej.