Informację taką wiceszef MS przedstawił w piątek rano w wywiadzie dla radiowej Jedynki.

Jak mówił, dyskusję na ten temat rozpoczął minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, a powodem tego jest narastający rozziew pomiędzy liczbą spraw trafiających do sądów a możliwościami ich rozpatrzenia przez sędziów. Jak przypomniał, do sadu każdego roku trafia ponad 15 mln spraw.  - To minister Ziobro powiedział, że trzeba tak zmienić funkcjonowanie sądów, żeby ta kognicja zmniejszyła się. Będziemy dyskutowali na ten temat (powołania sędziów pokoju). Ja tu się całkowicie zgadzam, że sędziowie nie muszą zajmować się tak dużą liczbą spraw, to jest niepotrzebne - powiedział.