Jarosław Gowin chce wystąpić z inicjatywą legislacyjną mającą chronić rodzinę. - Polskie sądy niekiedy zbyt niefrasobliwie podejmują drastyczną decyzję o odebraniu dzieci z rodzinnego domu. Choć trzeba pamiętać, że otrzymujemy też sygnały o sytuacjach odwrotnych, kiedy to sędziowie czy kuratorzy pomagają rodzinom, chcąc uniknąć tej najbardziej dramatycznej decyzji o wysłaniu dzieci do placówki opiekuńczej - mówi minister "Rzeczpospolitej".  - Obserwujemy  w naszych sądach taką  linię orzeczniczą, która prowadzi do częstego i być może czasem zbyt pochopnego sięgania po środek ostateczny, jakim jest zabranie dziecka rodzicom. Ogromnie mnie to niepokoi. Uważam, że wyłącznie złe warunki materialne nie mogą być powodem podejmowania takich decyzji - dodaje Gowin.
Nowelizacja przepisów miałaby polegać na wprowadzeniu do kodeksu rodzinnego specjalnej tzw. klauzuli pomocniczości. - Wzorując się na niemieckim prawie rodzinnym, chcielibyśmy wprowadzić zasadę, że zastosowanie przez sąd opiekuńczy środka, jakim jest rozdzielenie dziecka i rodzica, będzie możliwe tylko wtedy, gdy wyczerpane zostały wszelkie inne środki - mówi minister sprawiedliwości.

Źródło: Rzeczpospolita