Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", dziś mija równo rok, od kiedy zaczął obowiązywać znowelizowany kodeks drogowy, zgodnie z którym za przekroczenie prędkości o 50 km na godz. w terenie zabudowanym kierowca traci prawo jazdy na trzy miesiące. Jak podaje Komenda Główna Policji, w ten sposób dokumenty straciło w ostatnich 12 miesiącach już 33 tys. 500 kierowców.

Według wstępnych danych od wejścia w życie nowych przepisów do 12 maja 2016 r. doszło do 31,6 tys. wypadków, w których zginęło 2,8 tys. osób, a rannych zostało 38,2 tys. Dla porównania - rok wcześniej było 34,7 tys. wypadków, w których zginęło 3,2 tys. osób, a 42,2 tys. odniosło obrażenia. W sumie prawie 400 osób mniej zginęło w wypadkach.
- Największa poprawa nastąpiła w obszarach zabudowanych. Liczba zabitych spadła tam o 300 osób. Poza obszarem zabudowanym o 92 osoby - mówi "Wyborczej" inspektor Komendy Głównej Policji Marek Konkolewski. - Świadomość, że przekroczenie prędkości skutkuje utratą prawa jazdy, sprawia, że kierowcy jeżdżą zdecydowanie wolniej - dodaje. Więcej>>>