„Dostrzegam wyraźne różnice jeżeli chodzi o stopień kompetencji działania samej prokuratury generalnej i osobiście pana prokuratora Seremeta. Niestety, znacznie gorzej oceniam funkcjonowanie podległej mu instytucji” - powiedział w poniedziałek Gowin dziennikarzom w Katowicach.
Wcześniej, podczas konferencji prasowej towarzyszącej katowickiemu Forum Nowej Gospodarki, minister ocenił, że „z całą pewnością działalność prokuratury w roku 2011 daleka była od ideału”.
„Nie trzeba dogłębnych studiów nad tym sprawozdaniem, by zgłaszać sporo zastrzeżeń. Nie ukrywam, że tonacja mojego sprawozdania będzie mocno krytyczna, chociaż dostrzegam też wyraźną odmienność jeżeli chodzi o ocenę działalności całej prokuratury i ocenę działalności prokuratora generalnego” - powiedział Gowin.
Minister dodał, że będzie przekonywał premiera, iż „istnieje wiele obszarów, w których pan prokurator Seremet bardzo dobrze przysłużył się działalności podległej sobie instytucji”.
„Równocześnie jest też tak – i tutaj przygotowuję odpowiednie rozwiązania legislacyjne – że prokurator generalny w zbyt dużym stopniu ma związane ręce. Jeżeli ma sprawnie zarządzać podległą sobie instytucją, musi mieć szersze kompetencje” - ocenił szef resortu sprawiedliwości.
Złożone przez Seremeta sprawozdanie z rocznej działalności prokuratury – jak mówił Gowin – to dwa grube tomy, dlatego ich analiza musi jeszcze potrwać. Jako pierwszy – w drugiej połowie maja – opinię ministra sprawiedliwości w tej sprawie ma poznać premier Donald Tusk.
„Jest jeszcze za wcześnie, żebym ferował publicznie ostateczne moje opinie - pozna je w pierwszej kolejności pan premier. Natomiast nie ukrywam, że podzielam wiele zastrzeżeń, które zresztą także przedstawiciele mediów zgłaszają do działalności prokuratury” - zaznaczył Gowin.(PAP)