Chodzi o zatrudnienie w konkursie w Urzędzie Marszałkowskim osoby, która po kilku miesiącach sama zwolniła się z pracy. Potem przez pracowników urzędu została rozpoznana jako funkcjonariuszka CBA, uczestnicząca m.in. w zabezpieczaniu dokumentów na potrzeby śledztwa dotyczącego Urzędu Marszałkowskiego.
W śledztwie CBA, o którym jest mowa w zawiadomieniu, podejrzanych jest pięć osób, w tym marszałek Dworzański i członek obecnego zarządu regionu Jacek Piorunek. Zarzuty dotyczą głównie tzw. przestępstw urzędniczych, czyli zatrudniania pracowników na stanowiska w urzędzie. Wszyscy podejrzani do zarzutów nie przyznają się.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok