Najwięcej jest skarg, w których Polacy narzekali m.in. na działalność ministrów sprawiedliwości i infrastruktury. Coraz więcej było zażaleń na ministra rolnictwa (wzrost o 26 proc.). Obywatele w listach do premiera masowo krytykują działania sądów i organów ścigania.
Duża grupa spraw, na które najczęściej skarżą się Polacy premierowi, to ubezpieczenia społeczne (w 2010 r. wpłynęło 1,3 tys. takich spraw). Skargi dotyczą głównie złej pracy lekarzy orzeczników ZUS, odmowy prawa do świadczeń emerytalno-rentowych i rent rodzinnych.
Premier otrzymuje również wiele próśb. Np. o pomoc w załatwieniu mieszkania, miejsca w szpitalu, przyznaniu renty. Wiele osób prosi premiera, by pomógł im znaleźć pracę, niektórzy nawet w jego kancelarii. Były też pisemne wytyki, że o ludziach ubogich pamięta się jedynie przed wyborami, tylko po to, by zapewnić sobie ich głosy. W 2010 r. Kancelaria Premiera odpowiedziała na 4,5 tys. listów. Ponad 2 tys. spraw przekazała do rozpatrzenia właściwym organom.

Źródło: Rzeczpospolita