W głównym zestawieniu rankingu — według liczby adwokatów i radców prawnych - tradycyjnie zwyciężyli natomiast Domański Zakrzewski Palinka z rekordową liczbą 75 specjalistów z tytułem radcy prawnego lub adwokata. Najsilniejsze liczebnie zespoły to, oprócz laureatów: CMS Cameron McKenna oraz Sołtysiński Kawecki & Szlęzak.
Nie ma wśród nich tym razem kancelarii Wardyński i Wspólnicy, która w tym roku nie wzięła udziału w rankingu. Każda z firm wielkiej czwórki zatrudnia ponad 100 prawników i ponad 60 adwokatów i radców.
Największą kancelarią z siedzibą poza Warszawą jest krakowska spółka T. Studnicki, K. Płeszka, Z. Ćwiąkalski, J. Górski (8. miejsce pod względem liczby profesjonalistów z uprawnieniami — prawie 40 adwokatów i radców prawnych), która od ubiegłorocznego rankingu awansowała o jedną pozycję.
Na pozycję najbardziej wszechstronnej kancelarii po roku przerwy w wieloletniej dominacji powróciła kancelaria Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, która zdobyła najwięcej ze wszystkich, bo aż trzy tytuły lidera: w dziedzinie procesów sądowych, prawa handlowego oraz prawa antymonopolowego.
Trzy kancelarie mogą pochwalić się dwoma tytułami lidera: Allen & Overy (prawo bankowe i organizacja przedsięwzięć inwestycyjnych), Baker & McKenzie (podatki i prawo farmaceutyczne) oraz Weil Gotshal & Manges (fuzje i przejęcia oraz rynek kapitałowy).
Największe przychody zanotowała kancelaria Salans, która osiągnęła prawie 110 mln zł rocznego obrotu. Ubiegłoroczny zwycięzca CMS Cameron McKenna został w tyle zaledwie o kilkaset tysięcy złotych. Trzecią firmą, która pokonała próg 100 mln zł przychodu był Clifford Chance. W klasyfikacji według dochodów w 2010 r. podobnie jak rok wcześniej, na pierwszym miejscu jest kancelaria Baker & McKenzie, choć z zyskiem mniejszym o prawie 2 mln zł.
Za kancelarię najbardziej zaangażowaną w pracę pro bono została uznana Wierzbowski Eversheds, nagradzona za udzielanie pomocy prawnej firmom początkującym w dziedzinie internetu i nowych technologii oraz fundacjom i stowarzyszeniom, z którymi współpracuje za pośrednictwem Centrum Pro Bono.

Źródło: Rzeczpospolita