Odwoływał się długo, a sąd wykazywał sporo cierpliwości wobec skinheada, ale ostatecznie jego skargi odrzucił.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku sprawę wykonania kary pozbawienia wolności wobec 26-letniego Tomasza P. rozpatrywał w piątek. - Utrzymał w mocy postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 19 marca, w którym to sąd odwołał odroczenie wykonania tej kary. Od tej decyzji nie ma odwołania. Skazany będzie musiał stawić się w zakładzie karnym najbliższym jego miejsca zamieszkania. Będzie musiał odbyć karę - informuje sędzia Janusz Sulima, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.
Więcej: Gazeta Wyborcza Białystok>>>