W Sądzie Rejonowym we Włocławku odbyła się 8 marca 2010 r. kolejna rozprawa w sprawie toczącej się z powództwa asesora przeciwko prokuraturze o przywrócenie do pracy. Sprawa dotyczy osoby, która przed zakończeniem odbywania asesury uległa wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku czego porusza się obecnie przy pomocy wózka inwalidzkiego.
Niezbędne leczenie operacyjne i rehabilitacyjne spowodowały nieobecność asesora w pracy przez okres powyżej jednego roku. Pomimo, iż została uznana przez ZUS za osobę niezdolną do pracy i samodzielnej egzystencji, lekarz medycyny pracy stwierdził, iż jest zdolna do wykonywania obowiązków prokuratora w ograniczonym wymiarze czasu pracy. Od pozytywnego orzeczenia lekarskiego pracodawca  odwołał się znacznie rozszerzając zakres warunków szkodliwych do pracy. W konsekwencji zostało wydane orzeczenie o niezdolności do pracy na stanowisku asesora. Następnie bez przeprowadzenia procedury opinii końcowej prowadzącej do powołania na stanowisko prokuratora (pomimo odbycia minimalnego wymaganego okresu asesury) oraz bez zachowania okresu wypowiedzenia asesor została zwolniony ze stanowiska z uwagi na nieobecność w pracy z powodu choroby przekraczającej okres jednego roku (takie fakultatywne prawo przewiduje art. 14 ust. 3 ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych) oraz na niezdolność do wykonywania czynności prokuratorskich stwierdzonych orzeczeniem lekarskim.
Na rozprawie sąd przesłuchał świadków – lekarza medycyny pracy, który wydał te zaświadczenia oraz dyrektora ośrodka, w którym zostały one sporządzone. Osoby te zgodnie dopuściły możliwość orzeczenia o zdolności do wykonywania czynności prokuratorskich przez osobę poruszającą się przy pomocy wózka inwalidzkiego przy odpowiednim dostosowaniu miejsca pracy oraz zakresu obowiązków do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Na rozprawie sąd przesłuchał również bezpośredniego przełożonego asesora na okoliczność zakresu wykonywanych czynności w trakcie odbywania asesury. Sprawa została odroczona. Sąd nakazał przesłuchanie nowych świadków.

Komentarz

Źródło: Helsińska Fundacja Praw Człowieka