Ubiegłoroczny Legal Hackathon 2024 r. wygrał zespół Five Stars, który postanowił umożliwić osobie doświadczającej przemocy, ale też pokrzywdzonej przestępstwem, szybki kontakt ze służbami i równoczesne nagrywanie zdarzenia. Jury nie miało wówczas łatwego zadania, gdyż w szranki stanęło 30 zespołów. Drugie miejsce zajął zespół SwarmCheck AI, za narzędzie do weryfikowania tez i przesłanek prawniczych, a trzecie - School Street 17 za aplikację umożliwiającą m.in. wycenę usług prawniczych.

Czytaj: AI pod kontrolą - pomoże kancelarii, bez kontroli - wpędzi ją w kłopoty>>

 

Program Legal Hackathon 2025>>

- Legal Hackathon to wyjątkowa przestrzeń, w której innowacje łączą się z rzeczywistością prawną, tworząc nowe możliwości dla całej branży. Naszym priorytetem jest być blisko tych zmian, wspierać powstające pomysły i aktywnie budować partnerstwa. Z każdą edycją widzimy, jak rynek dynamicznie otwiera się na nowe technologie, a my jesteśmy dumni, że możemy współtworzyć społeczność, która wyznacza kierunki rozwoju dla przyszłości sektora prawnego – mówi Włodzimierz Albin, prezes zarządu Wolters Kluwer Polska.

Prawie 170 uczestników, 32 zespołów 

Tym razem w Legal Hackathonie bierze udział prawie 170 osób,  mentorzy i sędziowie. Pracują  w ok. 32 zespołach nad kreatywnymi rozwiązaniami w sferze prawno-technologicznej. Skupiają się m.in. na takich kwestiach jak: 

  • łatwiejsze due dilligence w nieruchomościach
  • program do porównania niezgodności w zeznaniach
  • wyszukiwarka klauzul abuzywnych

Tematy przewodnie to m.in.:

  • ułatwienia dla sądownictwa
  • apteczka dla młodzieży
     

Organizatorzy przewidzieli wyzwania w trzech kluczowych obszarach:

  • GenAI i prawo – jak wykorzystać sztuczną inteligencję w pracy prawnika i wymiarze sprawiedliwości, zachowując zgodność z regulacjami;
  • Blockchain w prawie – zastosowania technologii blockchain dla cyberbezpieczeństwa i ochrony danych;
  • Nowe modele biznesowe – rozwijanie narzędzi, które transformują prawniczą rzeczywistość.

- Nawet najmniejsze usprawnienia w pracy prawnika, ochronie praw człowieka czy w optymalizacji procesów mogą przynieść ogromne korzyści dla całej branży. Legal Hackathon to przestrzeń, gdzie rodzą się przełomowe rozwiązania – podkreśla Marcin Zręda, dyrektor strategiczny Rynku Usług Prawnych i Przedsiębiorstw Wolters Kluwer Polska i inicjator wydarzenia. 

Z kolei w sobotę, 8 marca, odbędzie się Open LegalTech Day - dzień konferencyjny, podczas którego zostaną poruszone takie tematy jak: sztuczna inteligencja w prawie, legalTech dla wymiaru sprawiedliwości, legal design i innowacyjne modele biznesowe w prawie czy cyberbezpieczeństwo - technologie wspierające bezpieczne państwo i ochronę danych. 

AI prawników wspomaga, ale może też wprowadzić w błąd 

Już ubiegłoroczny raport Future Ready Lawyer 2024 r., tworzony co roku przez Wolters Kluwer, pokazał, jak bardzo istotna jest dla prawników sztuczna inteligencja. Z badania wynikało, że 76 proc. prawników z działów prawnych i 68 proc. prawników z kancelarii korzysta z GenAI przynajmniej raz w tygodniu. - Prawnicy aktywnie wdrażają tę technologię, aby zwiększyć swoją efektywność i szybciej spełniać coraz większe wymagania klientów. Innowacje te wpłyną również na tradycyjne modele biznesowe. 60 proc. prawników spodziewa się, że usprawnienia AI ograniczą powszechność rozliczania godzinowego - mówił prezes Wolters Kluwer Polska. 

Zwraca na to uwagę m.in. dr Maria Dymitruk, radca prawny, counsel w Olesiński i Wspólnicy, przewodnicząca Komisji Nowych Technologii w Federacji Adwokatur Europejskich. - Mam perspektywę dużej firmy doradczej, ponad 200-osobowej i muszę przyznać, że trudno sobie wyobrazić pracę bez wspomagania przez sztuczną inteligencję. Jeszcze kilka lat temu po takie narzędzia sięgały głównie duże kancelarie, bo wiązało się to z koniecznością posiadania i pewnego poziomu świadomości technologicznej oraz odpowiednich zasobów – finansowych czy osobowych. Od co najmniej dwóch lat żyjemy w rzeczywistości, w której narzędzia oparte na generatywnej AI przedostały się już do wszystkich gałęzi gospodarki i trudno udawać, że kancelarie prawne czy firmy doradcze są tutaj wyjątkiem. Z AI powinniśmy korzystać – choćby po to, by podnosić jakość dostarczanych klientom usług i przyspieszać pewne procesy - zaznacza. 

Na AI, jak podkreślają prawnicy, trzeba jednak uważać.  Jak mówi dr Maria Dymitruk, na obecnym etapie rozwoju dużych modeli językowych nikt nie może dać 100-proc. gwarancji braku halucynacji, powodujących, że generowany przy ich pomocy dokument może zawierać błędy. 

- Mamy już w tym zakresie przykłady z rynku. Choćby pierwsza głośna sprawa prawnika z USA, Stevena Schwartza, który wygenerował pismo procesowe przy pomocy ChataGPT i w dokumencie znalazły się odwołania do nieistniejących orzeczeń sądowych. Skończyło się to dla niego i jego kancelarii odpowiedzialnością. Warto być więc świadomym, że już na poziomie wybierania narzędzia genAI możemy niwelować pewne ryzyka i np. kupić narzędzie RAG-owe, czyli takie, które przy generowaniu odpowiedzi dokonuje weryfikacji jej poprawności z jakąś bazą danych. Ale trzeba pamiętać, że żadne narzędzia, nawet RAG-owe, nie dają nam 100-proc. pewności - mówi.