Pięć poprzednich edycji Legal Hackatonu, organizowanego przez Wolters Kluwer Polska, cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Tegoroczny maraton odbywa się stacjonarnie, w Wola Center przy ul. Przyokopowej 33 w Warszawie. 9 marca - po raz pierwszy - na wydarzenie zaproszona zostaje również publiczność. Dzień Otwarty wypełnią m.in. eksperckie wykłady.

Czytaj: Sztuczna inteligencja, nowe technologie, talent - trzy kluczowe trendy dla prawników >>

Agenda>>>

AI podbija świat - wkracza też do prawniczego

Jednym z istotniejszych zagadnień, które wpłyną na tegoroczną edycję Legal Hackathonu, będą przemiany związane ze sztuczną inteligencją. Po pierwszej fali obaw, związanej z potencjalnym zastępowaniem pracowników na poszczególnych stanowiskach, narzędzia korzystające z AI zaczynają być coraz częściej postrzegane jako szansa na rozwój, a nie zagrożenie. 2024 rok niewątpliwie będzie istotny w tym kontekście – zwłaszcza ze względu na nowe regulacje, które najprawdopodobniej zostaną uchwalone już wkrótce (szczególnie unijny AI Act). Podczas 72-godzinnego maratonu interdyscyplinarne zespoły z całej Polski będą opracowywały innowacyjne rozwiązania z obszaru LegalTech, czyli technologii prawniczej.

Impreza w sposób niepowtarzalny łączy dwa światy: legal oraz IT oraz pokazuje często zaskakujące relacje między nimi. To czas pełen ciekawych rozmów oraz zastrzyku adrenaliny – mówi Oskar Kwiatkowski, jeden z uczestników Legal Hackathonu 2022.

Na jakich obszarach skupią się w tym roku uczestnicy? Przede wszystkim chodzi o:

  • zarządzanie dokumentami / dokumentacją
  • due diligence
  • e-discovery
  • zarządzanie sprawami
  • predykcje wyników spraw sądowych
  • automatyzacje umów
  • robotyzację procesów prawnych (RPA)
  • analizę ryzyka i compliance
  • rozwiązywanie sporów online (ODR)
  • obsługę klienta i konsultacje


Hackathon idzie na rekord

Jak mówi serwisowi Prawo.pl Marcin Zręda - dyrektor Rynku Usług Prawnych i Przedsiębiorstw Wolters Kluwer w tym roku szykuje się największy w historii hackathon.

- Mamy ponad 160 uczestników, 40 mentorów. Mamy też pierwszy raz dzień otwarty w sobotę z wykładami legaltechowymi. Będzie z pewnością rekordowa liczba zespołów, do tej pory najwięcej to było 17, a już mamy prawie 30 - wylicza.

- Mamy technologię sztucznej inteligencji i dużych modeli językowych, która może być dużą szansą na zrobienie realnych i praktycznych rozwiązań. Po raz pierwszy również widzimy mocne zaangażowanie programistów i technologów w hackathon, może to oznaczać, że branża prawnicza zyskała w ich oczach – dostrzegli możliwości rozwoju i cyfryzacji oraz potrzeby samych prawników - wskazuje Marcin Zręda. Jak zaznacza, z pomocą przychodzi również NoCode czyli możliwość tworzenia aplikacji bez umiejętności programowania / kodowania – to szansa dla zespołów czysto prawniczych, by również zaprezentowali działające rozwiązania i prototypy.

Maraton krok po kroku

Do udziału w Hackathonie organizatorzy zapraszają m.in.: prawników, programistów, specjalistów business development, grafików, menedżerów projektu i analityków biznesowych. Nie jest to jednak zamknięta lista – liczą się przede wszystkim chęci i pasja. Wszyscy uczestnicy połączeni zostaną w interdyscyplinarne zespoły.

Jak dokładnie będzie to wyglądało? Pierwszy dzień maratonu to faza koncepcyjna i czas na formowanie zespołów. Drugiego dnia uczestnicy przystąpią do pracy nad wstępnym modelem lub prototypem rozwiązania, które trzeciego dnia – wraz z krótką prezentacją – przedstawią przed jury. W ten sposób prawnicy weryfikują swoje nowatorskie pomysły w zderzeniu z technologią i oceną rynku. Z kolei informatycy mogą pod okiem ekspertów sprawdzić, czy są w stanie to zaprogramować.

Na najlepsze, najbardziej innowacyjne i twórcze zespoły czekają też cenne nagrody finansowe.  W 2024 roku nagrodzone zostaną miejsca 1-3. Zwycięzcy otrzymają 20 tys. zł, laureaci drugiego miejsca – 10 tys. zł, a trzeciego – 5 tys. zł.

Dzięki temu spotkaniu zyskałam energię do dalszych działań zawodowych w obszarze mojej specjalizacji. To skutkowało m.in. zaangażowaniem się w działalność Instytutu LegalTech przy Naczelnej Radzie Adwokackiej oraz podjęciem decyzji o otwarciu własnej praktyki prawniczej związanej z nowymi technologiami i prawem własności intelektualnej. Hackathon to weekend pełen kreatywności, lekcji komunikacji oraz nawiązywania relacji – podsumowuje Dominika Królik, zwyciężczyni Hackatonu w 2021 r.

  

Kreatywność bez granic

Zwycięskie projekty najlepiej pokazują to, jak innowacyjne są pomysły uczestników maratonów. W 2021 r. pierwsze miejsce zajął Primitive squad. Zespół stworzył aplikację „TalentAL”, która pomaga zaplanować ścieżkę kariery prawnika.

- Ludzie pozostawiają po sobie w internecie ślady, które dla naszego programu są pewnymi sygnałami. „TalentAL” te ślady zbiera, ocenia, oznacza i jest w stanie dostrzec wśród nich trendy. Taki trend może pokazać, jakie jest obecne zapotrzebowanie na rynku pracy. Na przykład jeśli w Unii Europejskiej pojawia się jakieś nowe prawo i sporo się o nim pisze w internecie – to pierwszy sygnał. Algorytm naszego programu jest w stanie wyłapać, czy tym nowym prawem już zajmują się jakieś kancelarie – które naturalnie chwalą się tym w sieci. A to może oznaczać, że będą potrzebowały prawników specjalizujących się w tym nowym zagadnieniu – tłumaczył funkcjonowanie aplikacji Mateusz Piech, lider zwycięskiego zespołu.

Z kolei w 2021 r. zwyciężył zespół, który stworzył aplikację IP Risk, przyspieszającą analizę umów i wskazującą na to, jakich postanowień w niej brakuje, a jakie są ryzykowne.

Czytaj: Aplikacja do planowania kariery prawnika wygrała Legal Hackathon 2022 >>