Na skutek zobligowania sądu do łączenia z urzędu kar jednostkowych w ten sposób, że z mocy ustawy musiała zostać wymierzona kara jednego rodzaju, i to najsurowsza, skazany de facto tracił gwarancję sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy – napisano w uzasadnieniu projektu ustawy.

Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, jeżeli za przestępstwa wymierzono kary tego samego rodzaju albo inne podlegające łączeniu, sąd orzeka wobec sprawcy karę łączną. Jeden z artykułów Kodeksu stanowił, że w razie skazania na kary pozbawienia wolności i ograniczenia wolności sąd wymierza karę łączną pozbawienia wolności, przyjmując, że miesiąc ograniczenia wolności równa się 15 dniom pozbawienia wolności. Sąd mógł orzec obie te kary jednocześnie jedynie, gdy łączna kara pozbawienia wolności nie przekroczyłaby 6 miesięcy, a kara łączna ograniczenia wolności – 2 lat.

W czerwcu 2019 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ten – w zakresie, w jakim nakłada na sąd obowiązek połączenia kar pozbawienia wolności i ograniczenia wolności oraz wymierzenia kary łącznej - jest niekonstytucyjny. Autorzy projektu zaproponowali więc, by sąd mógł w takim przypadku orzec karę według własnego uznania.

W zaproponowanym przez senatorów brzmieniu przepis Kodeksu karnego jest mowa o możliwości orzeczenia w opisanym przypadku kary łącznej, a nie obowiązku.

 

Stanisław Waltoś, Piotr Hofmański

Sprawdź