Ponieważ przyjęto kolejność alfabetyczną, jako pierwsza przed Radą stanęła prokurator Anna Adamiak z Prokuratury Krajowej. - Kandydowanie na funkcję prokuratora generalnego traktuję jako naturalną konsekwencję podejmowanych przeze mnie działań na rzecz niezależności prokuratury - powiedziała. Jej zdaniem w Polsce powinna odbyć się debata na temat miejsca i roli prokuratur, której efektem powinno być przyjęcie nowej ustawy o prokuraturze.

Jako druga na pytania członków KRS odpowiadała sędzia z Warszawy Małgorzata Bańkowska. Jej zdaniem obecną prokuraturę najlepiej charakteryzuje takie stwierdzenie: układy, koterie i "podziemie decyzyjne". Kandydatka zapowiedziała, że gdyby ona została wybrana na stanowisko prokuratora generalnego, to jako człowiek z zewnątrz mogłaby zreformować tę strukturę. Opowiedziała się przeciwko projektowanemu wprowadzeniu okresowych ocen pracy prokuratorów. - Ich się ocenia przez to, jak pracują, jak ich decyzje procesowe oceniają sądy - powiedziała.

Kolejny kandydat,  prokurator z Ostrowa Wlkp. Andrzej Biernaczyk, uważa, że zasada "BMW - bierny, mierny, ale wierny", pozostaje w prokuraturze zaletą w pracy. Gdyby został prokuratorem generalnym, chciałby on to zmienić i sprawić, by ambitni prawnicy nie odchodzili z prokuratury. - Przykład idzie z góry. Kiedy szef nie mówi co trzeba robić, tylko: rób, co uważasz, ale za to odpowiadasz. To jest kluczowy czynnik - mówił.

Kolejny uczestniczący w wysłuchanych, Jerzy Engelking, były zastępca prokuratora generalnego z czasu rządów PiS, opowiedział się jako jedyny z szóstki wtorkowych kandydatów przeciwko rozdziałowi funkcji ministra i prokuratora. Podobnie jak pozostali kandydaci jest on za zmianą formuły nadzoru w prokuraturze. Chciałby też, by większa niż obecnie liczba prokuratorów zajmowała się prowadzeniem śledztw. Opowiedział się także za odejściem od zasady wszechstronnego rozpatrzenia sprawy przez prokuraturę, na rzecz rozpatrywania jej tylko w zakresie niezbędnym do wydania wyroku sądowego.

Przedostatnim przesłuchanym przez KRS we wtorek kandydatem był Tadeusz Haczkiewicz, prezes Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Jego zdaniem potrzebna jest nowa ustawa o prokuraturze, bo obecna - z 1985 r. - była nowelizowana już 50 razy. - Nowa prokuratura powinna być otwarta na obywatela - jako organ ochrony prawnej - i otwarta na media - mówił Haczkiewicz. Wskazywał też na wymogi stawiane prokuraturze przez międzynarodowe instytucje. - Mówiąc o otwarciu na media nie mam na myśli biegania do telewizji i opowiadania o sukcesach. Najbardziej nie lubię opowiadania o mocnych, czy słabych dowodach. Jeśli dowody są „twarde”, to znaczy, że są też „miękkie”?" - pytał.

Jako ostatni stanął we wtorek przed Krajową Radą Sądownictwa Andrzej Janecki, obecny szef Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W swoim wystąpieniu opowiedział się za przeniesieniem prokuratorskich sądów dyscyplinarnych do sądownictwa powszechnego, za nową ustawą o prokuraturze i – podobnie jak pozostali kandydaci - zmianą zasad prokuratorskiego nadzoru.

W środę przed Radą staną: Andrzej Jeżyński, Krystyna Mielczarek, Kazimierz Olejnik, Marek Pasionek, Andrzej Seremet i Dariusz Sielicki.

Sylwetki kandydatów