Jak pisze "Gazeta Wyborcza", zgodnie z naszym kodeksem karnym przestępstwem jest używanie fałszywych znaków identyfikacyjnych. Jednak w 2003 r. Sąd Najwyższy orzekł, że samochodowe tablice rejestracyjne nie są znakiem identyfikacyjnym (jest nim natomiast np. numer identyfikacyjny VIN samochodu) i dlatego używanie fałszywych tablic nie jest przestępstwem. Takie orzeczenie budziło kontrowersje i sprawa takiej interpretacji prawa jeszcze kilka razy wracała do Sądu Najwyższego. Chodziło np. o ukaranie osoby, która zamontowała skradzione tablice na aucie, aby zatankować paliwo i potem, nie płacąc, odjechać ze stacji benzynowej. W innej sytuacji chodziło o możliwość przeniesienia do więzienia w Polsce osoby, która została skazana w Austrii za używanie fałszywych tablic (tam jest to przestępstwem). Więcej>>>