Chodzi o pytania prejudycjalne skierowane przez Sąd Najwyższy, sądy powszechne, a ostatnio także przez Naczelny Sąd Administracyjny. 

Czytaj: NSA pyta unijny Trybunał o status nowych izb w SN>>

- Sytuacja, w której skład organu mającego stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów (KRS), przed którym toczy się postępowanie konkursowe, jest kreowany w ten sposób, że przedstawiciele władzy sądowniczej w tym organie wybierani są przez władzę ustawodawczą, przy dominującej pozycji Ministra Sprawiedliwości, narusza fundamentalne zasady prawa unijnego, w tym równowagi instytucjonalnej oraz państwa prawa - stwierdza w swoim stanowisku Zarząd "Iustitii".
Zdaniem jego autorów zachodzą bardzo poważne obawy, że udział w procedurze konkursowej organu, który działa w składzie ukształtowanym niezgodnie z Konstytucją, nie ma poparcia środowiska sędziowskiego i nie broni niezależności sądów, niezawisłości sędziów oraz trójpodziału władzy, może skutkować wadliwością konkursów. - Te obawy są coraz bardziej uzasadnione także w przypadku procedur dotyczących sądów powszechnych - czytamy w uchwale.

Czytaj: 
Gdańska apelacja nie będzie opiniować kandydatów na sędziów >>

Gorzów: Nie będzie opiniowania kandydatów na sędziów>>

"Iustitia" przypomina też swoje stanowisko z 16 listopada br., że realna staje się wizja bezprecedensowego, destrukcyjnego chaosu prawnego spowodowanego wadliwością orzeczeń wydawanych przez sędziów powołanych w wyniku nieważnych konkursów. W grę wchodzi także odpowiedzialność odszkodowawcza Skarbu Państwa na niespotykaną dotychczas skalę. - Konstytucyjnym obowiązkiem organów państwa jest dbanie o stabilność finansów publicznych. Konieczne jest zatem podjęcie działań mających na celu zminimalizowanie powyższego ryzyka - stwierdzają autorzy apelu do KRS i prezydenta.