Maraton egzaminacyjny zaczął się we wtorek – kandydaci na adwokatów i radców prawnych na rozgrzewkę pisali składający się ze 100 pytań test z wiedzy prawniczej. Na trójkę trzeba było wskazać 60 prawidłowych odpowiedzi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że testy we wszystkich 75 komisjach poszły dobrze, choć na gorąco zdający oceniali, iż bynajmniej nie były banalne czy łatwe.
Przez kolejne dni aplikanci rozwiązywali zadania (tzw. kazusy) z prawa karnego, cywilnego, a w piątek – z administracyjnego i gospodarczego. Przykładowo kandydaci na radców prawnych musieli sporządzić w imieniu oskarżyciela prywatnego apelację w sprawie o spowodowanie krótkotrwałego rozstroju zdrowia.
Po raz pierwszy w tym roku egzaminowani mogli korzystać z własnych komputerów. Do pisania używali specjalnego programu zainstalowanego na nośnikach pendrive.
Z informacji, jakie resort sprawiedliwości uzyskał od przewodniczących komisji egzaminacyjnych w całym kraju, wynika, że sprawdzian przebiegł bez znaczących zakłóceń.
Spośród 4,5 tys. egzaminowanych zaledwie 300 to osoby bez aplikacji adwokackiej i radcowskiej. Mogły one przystąpić do sprawdzianu ze względu na odbycie wymaganej przepisami stażu praktyki prawniczej.
Z nieoficjalnych danych wynika, iż test z wiedzy prawniczej dla przyszłych radców – ze sporą liczbą pytań z prawa handlowego – zdali wszyscy w Toruniu i Olsztynie.
– Zadania były bardzo pracochłonne, choć nie wyjątkowo trudne. Wymagały po prostu sporo pisania. Czasu nie było więc za dużo. Potrzebna była nie tylko znajomość kodeksów, ale także innych ustaw – mówiła po wyjściu z egzaminu z prawa karnego dla przyszłych adwokatów Ewa Kubaszewska z Krakowa, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Większość komisji ma ogłosić wyniki egzaminu w lipcu, a pozostałe do końca sierpnia.

Źródło: Rzeczpospolita