Teraz pieniądze na rachunku oszczędnościowym, oszczędnościowo-rozliczeniowym i terminowej lokacie jednej osoby, niezależnie od liczby zawartych umów, są wolne od zajęcia komorniczego do wysokości trzykrotnego przeciętnego wynagrodzenia – obecnie ok. 12 tys. zł. Tak wysoka kwota wolna od zajęcia nie ma uzasadnienia, tym bardziej że art. 54 ust. 1 prawa bankowego nie gwarantuje też należytej ochrony dłużnikowi. Przyjmuje się bowiem, że gdy dłużnik wypłaca z rachunku pieniądze, wolna od zajęcia kwota ulega „zużyciu", jeśli więc wypłaci sobie np. cztery pensje po 3 tys. zł, to ją w pełni wykorzysta, a kolejne straci aż do spłaty długu.
Nowe rozwiązanie ma być takie, że chronione będzie tylko 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, tj. ok. 1200 zł, ale ta ochrona będzie odnawiana w każdym kolejnym miesiącu. Jeśli więc dłużnik będzie dostawał na konto każdego miesiąca 3 tys. zł, komornik zajmie mu tylko 1800 zł i konto nie zostanie wyczyszczone do końca. Więcej: Rzeczpospolita>>>