Jak stwierdzają autorzy oświadczenia, do takiej konstatacji zmusiły ich „kolejne kroki sprawujących władzę ustawodawczą i wykonawczą godzące w niezależność sądów (Trybunału Konstytucyjnego i sądów powszechnych)”.
Wspólne stanowisko odnosi się do nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, nad którą obecnie pracuje Sejm. Zdaniem Komitetu Helsińskiego i zarządu HFPC „ustawa o Trybunale Konstytucyjnym w wersji z 29 czerwca w trwały sposób paraliżuje ten organ, uzależniając jego bieżące funkcjonowanie (kolejność rozpatrywania spraw i wyznaczanie tempa pracy) od doraźnych, sterujących decyzji Prezydenta, prokuratora generalnego i premiera, zaś na skutek wprowadzenia odraczającego rozpoznanie sprawy weta czterech sędziów – w trwały sposób daje możliwość nierozpatrywania spraw niewygodnych dla rządu i kierownictwa politycznego partii rządzącej – stwierdzają autorzy opinii.
Komitet Helsiński i zarząd HFPC alarmują, że takie uprawnienie oznacza pośrednie zagrożenie dla kompetencji rzecznika praw obywatelskich, ponieważ jego wnioski można będzie w trwały sposób blokować. - Personalny skład Trybunału zostaje ukształtowany z mocy ustawy z wykorzystaniem miejsc już zajętych, co powoduje, że wyroki stają się w trwały sposób niekonstytucyjne – czytamy w stanowisku.
Dowiedz się więcej z książki | |
Na straży państwa prawa. Trzydzieści lat orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego
|
To, co się dzieje z Trybunałem Konstytucyjnym i jego personalnym składem, jest naigrawaniem się z zasad państwa prawa. Jednocześnie wywiera się w ten sposób presję na inne – formalnie niezależne – organy – napisali sygnatariusze oświadczenia.
Czytaj: RPO: projekt ws. TK budzi "poważne zastrzeżenia konstytucyjne" >>
W swoim oświadczeniu Komitet Helsiński i zarząd HFPC nawiązują też do ostatniej decyzji Prezydenta RP o niepowołaniu dziesięciu sędziów wskazanych przez Krajową Radę Sądownictwa. Zdaniem Komitetu Helsińskiego i zarządu HFPC, niepowołanie tych sędziów (przy wcześniejszej odmowie przyjęcia ślubowania od trzech prawidłowo wybranych sędziów TK) to kolejny dowód ograniczania niezależności i znaczenia władzy sądowniczej. Jest to zarazem wpływanie na postawy korpusu sędziowskiego i usiłowanie uczynienie go powolnym władzy wykonawczej i jej oczekiwaniom. - Podważanie pozycji i niezależności władzy sądowniczej stwarza bezpośrednie zagrożenie dla poziomu ochrony praw i wolności człowieka – czytamy w oświadczeniu.