– Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego opowiada się za pozostawieniem art. 212 k.k. – mówi Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości. I przekonuje, że ochrona wolności słowa jest równie ważna jak prawo do godności.
Jedyne, na co mogą liczyć przeciwnicy przepisu, to rezygnacja z kary pozbawienia wolności. Opowiada się za tym prof. Andrzej Zoll, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej. Zapowiada też, że komisja, przygotowując nowelę k.k., pójdzie w kierunku ograniczenia działania 212. – Miałby on zastosowanie tylko do umyślnego podawania nieprawdy, stawiania nieprawdziwych zarzutów. Tam, gdzie w grę wchodziłaby ocena czy opinia: krytyka artystyczna, naukowa czy działalności politycznej, właściwa byłaby droga cywilna – mówi. Profesor Zoll uważa, że droga cywilna jednak nie wystarczy. – Nie można bezkarnie szkalować ludzi – argumentuje.
Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj więcej na ten temat>>>