Minął właśnie miesięczny termin na te zgłoszenia, ale Biuro KRS zastrzega, że kandydatury mogą napłynąć jeszcze drogą pocztową, więc ostateczna informacja o ich liczbie będzie podana w przyszłym tygodniu.


Opublikowane miesiąc temu w Monitorze Polskim obwieszczenie dotyczy 11 wolnych stanowisk w Sądzie Najwyższym. Z obwieszczenia wynikało, że w Izbie Cywilnej SN do obsadzenia są cztery stanowiska, w Izbie Karnej trzy, a w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych kolejne cztery. Z wyliczeń ekspertów z SN wynika, że jest w tym m.in. stanowisko pierwszej prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf, którą prezydent uważa za sędziego w stanie spoczynku.

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym zgłoszone kandydatury trafiają do Krajowej Rady Sądownictwa, która je rozpatruje i przedstawia prezydentowi rekomendacje.

Trwający obecnie konkurs jest drugim pod rządami obowiązującej od 3 kwietnia br. nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Obwieszczeniem z 29 czerwca br. prezydent ogłosił nabór na 44 stanowiska w SN. Pod koniec sierpnia KRS zarekomendowała 40 kandydatów na stanowiska sędziowskie w Izbie Dyscyplinarnej, Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, Izbie Cywilnej oraz Izbie Karnej. Lista obejmowała: 12 kandydatów do Izby Dyscyplinarnej, 20 kandydatów na stanowiska sędziowskie w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, 7 kandydatów na wakaty w Izbie Cywilnej i jedną kandydaturę na wakat w Izbie Karnej.

Czytaj: 12 lutego 2019 r. unijny sąd rozpatrzy pytania polskiego SN >>

Tylko 10 sędziów w Izbie Dyscyplinarnej

Jako pierwsza została prezydentowi dostarczona lista 12 rekomendacji do nowej Izby Dyscyplinarnej. Tylu właśnie kandydatów wskazała KRS, mimo że ustawa przewiduje w tej izbie 16 stanowisk sędziowskich. Prezydent powołał tylko 10 osób, a więc na pozostałe stanowiska musi być ogłoszony kolejny konkurs.

Do pozostałych izb prezydent jeszcze nikogo nie powołał. Z informacji rzecznika prezydenta Błażeja Spychalskiego wynika, że uchwały KRS ws. powołania na stanowisko sędziów SN w Izbach: Cywilnej, Karnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych trafiły już do Kancelarii Prezydenta.

NSA blokuje powołania

Nie wiadomo, czy Andrzej Duda zdecyduje się na powoływanie sędziów z tej listy. Pierwszym powodem, który powinien go przed tym powstrzymać są kolejne postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego ustanawiające zabezpieczenia w związku z odwołaniami kandydatów, którzy nie otrzymali rekomendacji KRS. NSA przyjmuje te odwołania do rozpatrzenia i w ramach zabezpieczenia nakazuje wstrzymanie odpowiednich uchwał KRS. Wprawdzie przewodniczący Rady powiedział publicznie, że uszanuje postanowienia NSA, ale jak się okazuje uchwały zostały już przekazane prezydentowi. W tej sytuacji to Andrzej Duda musi zdecydować, co z nimi zrobić.

Czytaj: NSA wstrzymuje kolejne uchwały KRS ws kandydatów do SN >>

Prezydent ubiegnie unijny trybunał?

Drugim argumentem za powstrzymaniem się przed nominacjami nowych sędziów SN może być spodziewana w najbliższych dniach decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE o ustanowieniu zabezpieczenia w związku ze skargą Komisji Europejskiej dotyczącą ustawy o Sądzie Najwyższym. Jednym z zarzutów jest naruszenie unijnego prawa poprzez przerwanie kadencji sędziów Sądu Najwyższego, a więc zabezpieczenie może polegać na zakazie stosowania tych przepisów ustawy do czasu wydania orzeczenia.

Czytaj: Przed wyrokiem w sprawie ustawy o SN może być zakaz jej stosowania >>

Chyba że prezydent Andrzej Duda podejmie próbę ubiegnięcia Trybunału i powoła tych sędziów wcześniej. Jest to możliwe, chociaż bez wątpienia byłoby odebrane jako akt ostentacyjnie wrogi wobec unijnego trybunału.

Czytaj: Prof. Jakubecki: Prezydent nie może powołać sędziego do Izby Karnej SN >>