Jeszcze kilka lat temu  wiele kancelarii odszkodowawczych – zwłaszcza tych nastawionych na zdobycie jak większej liczby klientów i zawieranie w ich imieniu jak najszybszych ugód z ubezpieczycielami – nie zatrudniało prawników i nie współpracowało z kancelariami adwokackimi czy radcowskimi – pisze w „Polityce” Bianka Mikołajewska.

Według Krzysztofa Kawałowskiego z firmy APU Pomoc czas takich doradców odszkodowawczych się kończy. - Firma odszkodowawcza bez zaplecza prawnego na rynku nie utrzyma się na rynku – przekonuje Szymon Wnętrzak z Kancelarii Odszkodowawczej Mediator. Jego firma nigdy nie miała z tym problemu – była jedną z pierwszych kancelarii odszkodowawczych założonych przez prawników. Jej działalność zainicjował radca prawny Andrzej Ziemblicki, którego kancelaria świadczyła przed laty usługi prawne dla towarzystw ubezpieczeniowych, a później zaczęła prowadzić w imieniu poszkodowanych sprawy o odszkodowania.

Kancelarii odszkodowawczych tworzonych przez adwokatów i radców prawnych jest coraz więcej. Działa to też w drugą stronę: funkcjonujące na rynku firmy odszkodowawcze zostają udziałowcami kancelarii adwokackich i radcowskich. Takie rozwiązanie pomaga radcom i adwokatom ominąć zakazy nałożone  na nich przez samorządy zawodowe.