PZU odmawia podania jakichkolwiek planów czy prognoz. Nie wiadomo więc, jaką będzie mieć politykę dywidendową czy politykę wobec akcji pracowniczych, nie wspominając już o prognozach zysku. Rzecznik PZU Michał Witkowski wyjaśnił w Parkiecie, albo że firma dopiero pracuje nad danym zagadnieniem, albo, że te informacje zostaną zamieszczone w prospekcie emisyjnym. Polski ubezpieczyciel dołączył więc do grona europejskich firm, które decydując się na oferowanie swoich akcji również amerykańskim inwestorom, poddają się rygorom tamtejszych przepisów. Prawnicy zaś interpretują je tak, że ich klienci do czasu IPO nie mogą rozmawiać z mediami.
Brytyjski dziennik Financial Times zwracał niedawno uwagę, że powoduje to niedoinformowanie inwestorów.