Skargi, które rozpatrzy we wtorek Naczelny Sąd Administracyjny dotyczą pięciu osób, które nie otzrymały nominacji w latach 2005 - 2008 r.
Ówczesny prezydent odmówił nominacji sędziów bez uzasadnienia. Postanowienia o odmowie zostały wydane dopiero po dwóch latach. W związku z tym sędziowie i asesorzy złożyli skargi na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ale sąd uznał, że akt powołania na stanowisko sędziego nie dotyczy działalności administracji publicznej, a tym samym skarga na bezczynność głowy państwa nie może być rozpatrzona przez sądy administracyjne. Kilkoro sędziów złożyło skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jednak postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym zostały zawieszone po tym, jak zostały  złożone  skargi do Trybunału Konstytucyjnego. Ich autorzy zarzucali niezgodność przepisu art. 55 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych m.in. z zasadą demokratycznego państwa prawnego oraz prawem dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach.
Dopiero po czterech latach, rozpatrując sprawę w pełnym składzie, Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie. W uzasadnieniu postanowienia TK wskazał, że skargi konstytucyjne dotyczyły w istocie praktyki stosowania przez Prezydenta przepisów rangi konstytucyjnej, a ta nie może być przedmiotem kontroli Trybunału Konstytucyjnego w trybie takich skarg. TK wskazał również, że skarżący nie wyczerpali drogi prawnej, skoro ich sprawy nie zostały ostatecznie rozstrzygnięte przez Naczelny Sąd Administracyjny.
Po rozstrzygnięciu Trybunału Konstytucyjnego, NSA podjął zawieszone postępowania.
 - Sprawa sędziów, którym Prezydent RP odmówił nominacji na stanowiska, ma fundamentalne znaczenie dla zasady niezależności sądownictwa – mówi dr Adam Bodnar, wiceprezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Oczekiwana od czterech lat decyzja Trybunału Konstytucyjnego była wielkim zaskoczeniem, zwłaszcza jeśli porównamy ją z argumentami wskazanymi w zdaniach odrębnych. Kategoryczne rozstrzygnięcie Trybunału zdaje się wskazywać, że przeanalizowanie sprawy przez Naczelny Sąd Administracyjny będzie swoistą „deską ostatniego ratunku” dla dochodzenia ochrony swoich praw przez sędziów niepowołanych na stanowiska – dodaje.
Więcej>>
Źródło: HFHR