Proces byłego senatora zaczął się w kwietniu 2009 r. Stokłosa w latach 1989-2005 uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów (mają już oddzielny proces), a także z sędzią sądu administracyjnego z Poznania.

Stokłosa został także skazany za bezprawne więzienie i bicie swoich pracowników, wyłudzenia pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej oraz utrudnianie pracy policji w sprawie postępowania dotyczącego zatrucia środowiska naturalnego.

Sąd uniewinnił Stokłosę od zarzutów narażenia na zatrucie środowiska naturalnego i sfałszowania oświadczenia o biernym prawie wyborczym przed wyborami do rad gminy w 2006 roku.

Sąd Okręgowy w Poznaniu aresztował w czwartek skazanego nieprawomocnie na karę ośmiu lat pozbawienia wolności byłego senatora Henryka Stokłosy. Sąd uznał, że oskarżony może uciec ze względu na wysoki wymiar wymierzonej mu kary. Skazany był przygotowany na taką decyzję sądu i - jak powiedział przed procesem - jest już spakowany na wypadek aresztowania.

Inni oskarżeni w tym procesie - była księgowa Stokłosy Elżbieta N., która miała pomagać mu w korupcji i w wyłudzeniu funduszy europejskich - została skazana na 2 lata więzienia w zawieszeniu na pieć lat, a sędzia sądu administracyjnego, który wziął 40 tys. łapówki od Stokłosy, został skazany na 1,5 roku więzienia i grzywnę w wysokości 50 tys. zł. (ks/pap)