Do incydentu doszło podczas rozdawania komunii w kościele. Proboszczowi upadł na posadzkę komunikant, 10-letni chłopiec schylił się po niego odruchowo, a wtedy został uderzony przez kapłana w twarz. Dziecko rozpłakało się i wybiegło z kościoła. Rodzice chłopca zawiadomili prokuraturę. Ksiądz konsekwentnie nie przyznawał się do winy.










