Za przyjęciem projektu głosowało 329 deputowanych, przeciw było 229.
Intensywna debata nad projektem w Zgromadzeniu Narodowym trwała od końca stycznia. Dokument został przyjęty głosami lewicowej większości, przeciwni byli deputowani prawicowej Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP), choć po jednej i po drugiej stronie było kilka znaczących wyjątków - zauważa "Le Figaro" na swej stronie internetowej.
Rzecznik socjalistycznych deputowanych Thierry Mandon wyraził zadowolenie z wyników głosowania, które "pozwoli Republice dokonać wielkiego kroku naprzód w sferze równych praw". Mandon podkreślił też, że debata toczyła się "dzień i noc, bez stosowania żadnych sztuczek proceduralnych".
Projekt ustawy nie tylko umożliwia zawieranie cywilnych związków małżeńskich przez osoby homoseksualne, ale także - co wywoływało główne kontrowersje – pozwala na adoptowanie dzieci na identycznych zasadach, jak w wypadku par heteroseksualnych. Proponowany tekst dokonuje licznych zmian w kodeksie cywilnym; zachowuje jednak dotychczasowe pojęcia "ojca" i "matki", wprowadzając przy tym nowy termin "rodzice tej samej płci".
Projekt nie pozwala natomiast na korzystanie przez pary tej samej płci z metod medycznie wspomaganego rozrodu, jak technika in vitro czy sztuczne zapłodnienie. Prawo do tego przysługiwać będzie – jak do tej pory – tylko związkom heteroseksualnym.
Zanim projekt trafił do parlamentu, przez Francję przetoczył się gorący spór o zmiany i fala wielotysięcznych demonstracji, zarówno zwolenników jak i przeciwników małżeństw osób tej samej płci. W sondażu pod koniec stycznia większość Francuzów (63 proc.) poparła małżeństwa homoseksualne. W sprawie adopcji dzieci przez osoby tej samej płci opinia publiczna była już bardzo podzielona: 49 proc. było za, a przeciwko - 51 procent.
Przeciwnicy ustawy nie negowali na ogół prawa homoseksualistów do zawierania związków cywilnych, ale sprzeciwiali się nazywaniu ich małżeństwem. Przede wszystkim jednak nie chcieli zgodzić się na adoptowanie przez takie pary dzieci.
We Francji geje i lesbijki mogą już zawierać od 1999 roku rejestrowane związki partnerskie, tzw. PACS. Legalizowane są związki nieformalne między dwojgiem ludzi bez względu na płeć; dają takim parom w wielu dziedzinach prawa identyczne z tymi, które mają małżeństwa heteroseksualne, jak rozliczanie się z fiskusem czy dziedziczenie.
(ks/pap)