W przedmiotowej sprawie, w dniu 2 września 2011 r. spółka Microsoft zgodnie z art. 4 rozporządzenia Rady (WE) nr 139/2004 z dnia 20 stycznia 2004 r. w sprawie kontroli koncentracji przedsiębiorstw zgłosiła koncentrację, poprzez którą zamierzała nabyć kontrolę nad spółką Skype.

W dniu 7 października 2011 r. na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b) rozporządzenia Komisja wydała decyzję uznającą koncentrację przedsiębiorstw za zgodną z rynkiem wewnętrznym oraz porozumieniem o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG).

Spółki Cisco i Messagenet, które pierwotnie przedstawiły Komisji uwagi mające wykazać antykonkurencyjne skutki planowanego połączenia przedsiębiorstw, wniosły następnie do Sądu skargę o stwierdzenie nieważności decyzji Komisji.

W wydanym wyroku Sąd przede wszystkim stwierdził, że w swojej decyzji Komisja poprzestała na rozróżnieniu łączności przez Internet dla ogółu odbiorców („łączności dla ogółu”) i łączności dla przedsiębiorstw („łączności biznesowej”), nie zajmując stanowiska w kwestii tego, czy należało wskazać, w ramach kategorii łączności dla ogółu, istnienie ściślejszych rynków. Komisja stwierdziła bowiem, że koncentracja nie powodowała znaczącego zakłócenia konkurencji nawet na najbardziej ścisłych rynkach.

W związku z tym Sąd zauważył, że choć nabycie spółki Skype daje spółce Microsoft udział w rynku w wysokości od 80 do 90% w segmencie łączności dla ogółu, odpowiadający łączności wideo z PC działających w systemie Windows – system operacyjny opracowany przez spółkę Microsoft – udziały w rynku i stopień koncentracji, które są bardzo wysokie w tym segmencie rynku, nie są wskaźnikami siły rynkowej umożliwiającej spółce Microsoft istotne ograniczenie skutecznej konkurencji na rynku wewnętrznym.

Sektor łączności dla ogółu jest nowym, intensywnie rozwijającym się sektorem, charakteryzującym się krótkimi cyklami innowacji, w którym duże udziały w rynku mogą okazać się efemeryczne. Ponadto spółka Microsoft, tradycyjnie posiadająca bardzo duży udział w rynkach oprogramowania dla PC, jest w mniejszym stopniu obecna na nowych platformach informatycznych, takich jak tablety i smartfony, których znaczenie na rynku łączności dla ogółu nieustannie wzrasta. Tymczasem każda próba podniesienia cen łączności w stosunku do użytkowników PC mogłaby zachęcić ich do zwrócenia się w kierunku platform alternatywnych. Ponadto ze względu na to, że usługi na tym rynku zazwyczaj były darmowe, polityka handlowa zmierzająca do wymagania zapłaty od użytkowników groziłaby zwróceniem się przez użytkowników do innych dostawców, którzy nadal oferowaliby swoje usługi bezpłatnie.

Sąd stwierdził również, że na platformach innych niż PC działające w systemie Windows podmioty konkurujące ze spółką Microsoft mają udziały w rynku wystarczająco duże, aby mogły tworzyć sieci łączności, których poziom użytkowania i atrakcyjności dla użytkownika są co najmniej porównywalne z razem wziętymi spółkami Skype i Microsoft.

W tych okolicznościach, zważywszy, że spółki Cisco i Messagenet nie zdołały wykazać, iż koncentracja może wyrządzić szkodę konkurencji na rynku łączności dla ogółu, Sąd stwierdził, że jeżeli chodzi o ten rynek, badane połączenie przedsiębiorstw jest zgodne z przepisami Unii dotyczącymi konkurencji.

Następnie Sąd oddalił argument spółek Cisco i Messagenet, w myśl którego dzięki tej koncentracji spółka Microsoft mogła zapewnić swojemu produktowi na rynku łączności biznesowej, programowi Lync, preferencyjną interoperacyjność z programem Skype i z jego szeroką bazą użytkowników, ze szkodą dla swoich konkurentów.

W tym względzie Sąd przypomniał, po pierwsze, że koncentracja może zostać uznana za niezgodną z rynkiem wewnętrznym wyłącznie, jeżeli przynosi konkurencji bezpośrednią i natychmiastową szkodę. Tymczasem realizacja interoperacyjności programu Lync z programem Skype i sukces sprzedaży nowego produktu powstałego w jej wyniku, który mógłby, teoretycznie, umożliwić spółce Microsoft ograniczenie konkurencji – zależą jeszcze od szeregu czynników, co do których nie ma pewności, że wszystkie będą mogły wystąpić w wystarczająco niedalekiej przyszłości.

Po drugie, Sąd stwierdził, że dokładne korzyści i rzeczywiste zapotrzebowanie na taki produkt pozostają niejasne. W tym względzie Sąd zauważył, że przedsiębiorstwa, które byłyby ewentualnie zainteresowane zintegrowanym narzędziem do komunikacji, chcą przede wszystkim kontaktować się z konsumentami swoich produktów i swoich usług, nie zaś z użytkownikami programu Skype, niekoniecznie będącymi ich obecnymi lub potencjalnymi klientami. Co więcej, program Skype nie pozwala przedsiębiorcom aktywnie zabiegać o swoich użytkowników, którzy zazwyczaj używają pseudonimów i z którymi można się skontaktować wyłącznie za ich uprzednią zgodą. Ponadto klienci zawsze będą mogli swobodnie kontaktować się przez program Skype, który pozostaje produktem dostępnym do bezpłatnego pobrania zarówno przez osoby fizyczne jak i przez użytkowników biznesowych, z przedsiębiorstwami sprzedającymi im swoje towary i usługi, bez konieczności zaopatrywania się przez te przedsiębiorstwa w produkt będący wynikiem połączenia programów Lync i Skype.

Po trzecie, Sąd wskazał, że Lync napotyka na konkurencję ze strony innych dużych podmiotów na rynku łączności dla przedsiębiorstw, takich jak spółka Cisco, która sama posiada większy udział w rynku niż spółka Microsoft. Okoliczność ta w istotny sposób zmniejsza zdolność spółki Microsoft do ograniczenia konkurencji na tym rynku.

W tych okolicznościach Sąd oddalił w całości skargę spółek Cisco i Messagenet.

Tak wynika z wyroku Sądu Unii Europejskiej z dnia 11 grudnia 2013 r. w sprawie T-79/12 Cisco Systems Inc. i Messagenet SpA przeciwko Komisji.

Źródło: www.eur-lex.europa.eu,