Na początku stycznia 2021 r. wniesiono poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (druk nr 867 IX kadencji Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej).
Czytaj: Sądy przechodzą na tryb online, ale wolniej niż by ministerstwo chciało>>
Akt oskarżenia pocztą elektroniczną
Podczas pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu 25 lutego 2021 r. skierowano projekt do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, natomiast już 15 marca 2021 r. pojawiło się sprawozdanie tej Komisji. W przepisie art. 338 po § 3 planuje się dodanie § 4, zgodnie z którym odpis aktu oskarżenia doręcza się na adres poczty elektronicznej, a dowodem tego potwierdzenia dowodem doręczenia jest potwierdzenie transmisji danych. W uzasadnieniu wskazano, że jest spowodowane z uwagi na sprawność postępowania i ekonomikę procesu. Ponadto dodano, że spowoduje to znaczne ograniczenie nakładów finansowych i nakładów pracy w tych sprawach, w których akt oskarżenia jest bardzo obszerny, dotyczy wielu oskarżonych, liczy kilkaset, a niejednokrotnie powyżej tysiąca stron.
Zobacz procedurę w LEX: Nadanie aktowi oskarżenia dalszego biegu >
Z kolei projektowany § 5 przewiduje, że „O dacie doręczenia odpisu aktu oskarżenia oraz adresie poczty elektronicznej, na który odpis został wysłany, zawiadamia się adresata za pośrednictwem operatora pocztowego, o którym mowa w art. 131 § 1 pkt 1, a w uzasadnionych wypadkach można go zawiadomić telefonicznie”.
Zobacz procedurę w LEX: Sposoby doręczania wezwań i zawiadomień w postępowaniu sądowym >
Naruszenia praw oskarżonego i utrudnienie dla obrońcy
Biorąc pod uwagę przedmiotowy projekt, stwierdzić explicite należy, że nie tylko narusza on podstawowe uprawnienia oskarżonego, ale także całkowicie zapomniano, iż kolejny raz utrudnia to znacznie pracę obrońcom. Odnosząc się do pierwszego zagadnienia, wystarczy tylko wskazać na § 1 tego przepisu, zgodnie z którym w sytuacji, gdy akt oskarżenia odpowiada warunkom formalnym, niezwłocznie przesyła się jego odpis oskarżonemu, jednocześnie wzywając do składania wniosków dowodowych w terminie 7 dni od dnia doręczenia aktu oskarżenia. Kwestia ta ewidentnie narusza nie tylko „zasadę równości broni”, ale przede wszystkim zasadę prawa do obrony gwarantowaną przez art. 42 ust. 2 Konstytucji RP, a także art. 6 ust. 3 lit b, c i d EKPC oraz rzetelnego procesu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP i art. 6 ust. 1 EKPC).
Czytaj także: E-rozprawy karne nadal kuleją - problemem przepisy i braki kadrowe>>
Zwrócić także należy uwagę, że w wyniku wejścia ustawy z 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1694) od 5 grudnia 2019 r. obowiązuje art. 170 § 1 pkt 6 k.p.k., zgodnie z którym oddala się wniosek dowodowy, jeżeli został złożony po zakreślonym przez organ procesowy terminie, o którym strona składająca wniosek została zawiadomiona.
Czytaj w LEX: Elektronizacja pism procesowych, doręczeń i posiedzeń jawnych w postępowaniu cywilnym w okresie pandemii COVID-19 >
Dużo czasu dla prokuratora, mało dla obrońcy
Powyższa zmiana, która już funkcjonuje, jest zdecydowanie błędna, ponieważ jak od oskarżonego (i nawet jego obrońcy) można wymagać, aby w terminie 7 dni przedstawić wszelkie wnioski dowodowe – podczas gdy oskarżyciel publiczny mógł pracować nad sprawą przez kilka lat, dysponując przy tym niezliczoną liczbę osób do pomocy i – bez wątpienia – szerszymi narzędziami. Wydaje się więc, że w tej kwestii sądy powinny nadal w pełni akceptować stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13 września 2016 r., V KK 77/16, LEX nr 2157888, zgodnie z którym: „Obowiązujące uregulowanie zawarte w art. 338 § 1 k.p.k., nie przewiduje tzw. prekluzji dowodowej, która oznaczałaby, że wnioski dowodowe zgłaszane po wyznaczonym terminie 7 dni od doręczenia odpisu aktu oskarżenia oskarżonemu, bądź też w ogóle złożone już na rozprawie, miałyby być z tego powodu oddalane. Termin zakreślony w powołanym przepisie powinien być postrzegany przede wszystkim w aspekcie zasady koncentracji, służącej sprawnemu i szybkiemu przebiegowi przewodu sądowego, co wiązać należy z postulowanym zakończeniem sprawy w rozsądnym terminie (art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k.)”.
Czytaj w LEX: Prawa i obowiązki pełnomocników procesowych w praktyce w związku z koronawirusem >
W związku z powyższym – jak już zostało wyraźnie podkreślone – jest to kolejne ograniczenie prawa do obrony i rzetelnego procesu karnego. Zostało to już uczynione przez § 1 art. 338 k.p.k. i niestety kontynuuje to projektowany § 5.
Obrońca sobie wszystko wydrukuje
Wskazać także należy, że kwestie poruszane powyżej, odnoszą się także stricte do obrońcy (stanowi o tym przykładowo art. 140 k.p.k.). Pozostawiając już kwestię obowiązującego art. 170 § 1 pkt 6 k.p.k., warto zasygnalizować, że nie można tutaj zapominać, iż adwokat/radca prawny może mieć kilka spraw, w których akt oskarżenia liczy kilkaset stron. Czyli to już ich „problemem” – pomiędzy wierszami można czytać zamiar ustawodawcy – jest wydrukowanie tego, nad czym przez wiele lat organy ścigania pracowały. Może to jest kwestia braków podstawowych przyborów biurowych w prokuraturach i na policji – począwszy od tonera, a skończywszy na papierze. Jednakże rozwiązanie tego problemu powinno iść w drugą stroną – niż ustawodawca tutaj zakłada. Wskazać także należy, że pomimo projektowanego § 5, w którym przewidziano przesłanie zawiadomienia drogą pocztową o tym, wprowadzono furtkę, że „w uzasadnionych wypadkach” można taką osobę zawiadomić telefonicznie. Należy powziąć wątpliwość, czy ten wyjątek nie stanie się dla sądów zasadą. Warto również zasygnalizować znowu fakt – co w sytuacji, gdy obrońca jest chory czy też po prostu ma urlop. Termin 7-dniowy (o którym mowa powyżej) – niestety biegnie.
Koszty przerzucane na adwokatów
Mając powyższe na uwadze, stwierdzić należy, że kolejny raz wszelki ciężar (w tym również dodatkowych kosztów) przerzucony jest na profesjonalistę – ale nie jak było do tej pory na pionie prokuratorskim – tylko na obrońców. Zastanawiające jest, dlaczego ustawodawca nadal nie chce pomóc adwokatom i radcom prawnym – w szczególności w obecnej sytuacji, spowodowanej stanem epidemii ogłoszonym z powodu COVID-19. Sądy, prokuratury i inne organy państwowe nie zgadzają się na możliwość dokonywania kopii z akt sprawy, tłumacząc się przede wszystkim brakami kadrowymi. Jeżeli akt oskarżenia można przesłać, zdaniem ustawodawcy, pocztą elektroniczną, jednocześnie w tym przepisie powinna być – co najmniej – uregulowana kwestia dostarczania w ten sam sposób wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania (odpowiednio wniosku o jego przedłużenie). Nie można zapominać, że obrońca zawsze musi się dostosować do takiego posiedzenia, o którym jest informowany telefonicznie. Odbywa się ono następnego dnia lub najpóźniej w ciągu najbliższych kilku dni. O próbie zmiany terminu posiedzenia wyznaczonego przez sąd w kwestii przedłużenia dalszego stosowania tymczasowego aresztowania (czy tylko godziny) – nawet na uzasadniony wniosek – nie można najczęściej co liczyć.
Czytaj w LEX: Obowiązki adwokatów i radców prawnych w świetle ustawy o doręczeniach elektronicznych >
Pytanie, które należy zadać „racjonalnemu” ustawodawcy – to, dlaczego do chwili obecnej (pomimo zapewnienia wielu projektów od kilku lat) obrońca nie może otrzymać kompletu akt postępowania przygotowawczego w formie elektronicznej, którą otrzymywałby na e-maila lub odbierał płytę z sądu czy prokuratury. Nie wydaje się bowiem, że jest to spowodowane ograniczeniami kadrowymi, bowiem zapewne większe nakłady pracy na sekretariaty i biura obsługi interesantów spływają wówczas, gdy każdy z oskarżonych i/lub obrońców zapoznaje się czy też wykonuje wielogodzinne fotokopie w budynku akt sądowych. Warto tutaj zasygnalizować również na istotne ograniczenia w każdym sądzie z uwagi na zapewnienie środków bezpieczeństwa z powodu epidemii COVID-19. Oby nie było to pytanie retoryczne, na które jeszcze przez wiele lat nikt nie uzyska odpowiedzi.
Mariusz Olężałek jest doktorem nauk prawnych o podwójnej specjalności (prawo karne i postępowanie karne), dziekanem Prawa i Administracji na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, zastępcą Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Łodzi, członkiem Komisji Doskonalenia Zawodowego Adwokatów, Komisji ds. Szkolenia Aplikantów Adwokackich oraz Komisji ds. Interwencji i Praktyki Wykonywania Zawodu, byłym Prorektorem ds. Kształcenia.