Ministerstwo Finansów wystartowało już z pracami nad budżetem. Projekt gotowy ma być już w czerwcu. Wówczas Sejm mógłby przyjąć go przed wrześniem, gdy zacznie się właściwa kampania wyborcza. Ostatecznej decyzji nie ma, bo to decyzja nawet nie szefa resortu, ale samego premiera. Najważniejsze jednak, jak mówi nasz informator z resortu finansów, że taka możliwość będzie.
Na stronach resortu finansów zawisł projekt rozporządzenia opisującego prace nad budżetem. Pierwsze informacje dotyczące przyszłorocznego budżetu mają nadejść od dysponentów – ministerstw i wszystkich innych instytucji korzystających z pieniędzy z budżetu – już 28 marca. Natomiast w kwietniu zostanie dokonana aktualizacja Wieloletniego Planu Finansowego Państwa oraz Programu Konwergencji – oba dokumenty zawierają najważniejsze dane makroekonomiczne. – I będziemy mieli komplet informacji, by móc przygotować budżet – mówi nam wysoki urzędnik resortu.
Pośpiech w przygotowywaniu budżetu wynika z prostego faktu, że zastosowanie normalnego trybu uchwalania budżetu będzie w tym roku bardzo trudne. Gdyby bowiem trzymać się normalnej procedury, to w czerwcu zostałyby dopiero przyjęte założenia budżetu, a sam projekt ustawy powstałby we wrześniu (rząd ma czas na to do ostatniego dnia tego miesiąca). I dopiero po tym terminie zostałby przesłany do Sejmu. Tymczasem w październiku odbędą się wybory parlamentarne, czyli prace nad ustawą budżetową biegłyby w apogeum kampanii wyborczej.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna