Eksperci z Departamentu Prawa Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości przeanalizowali wydarzenia w Gdyni, odkąd pseudokibice Ruchu Chorzów zjawili się na miejskiej plaży. Oparli się na doniesieniach mediów i upublicznionych zapisach monitoringu z plaży. Doszli do wniosku, że umundurowani policjanci mogli wkroczyć na plażę, w momencie gdy kibice zaczęli pić piwo.
Eksperci stwierdzili, że kolejnym powodem, dla którego policja było głośne zachowanie kibiców i wystrzeliwanie przez nich rac hukowych. Prawnicy resortu sprawiedliwości w swojej analizie stwierdzili także, że takie zachowanie pseudokibiców było "czynem chuligańskim" lub "działaniem pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka".
- Czekamy na raport naszego biura kontroli. Zdecydowane kroki w tej sprawie podejmie komendant wojewódzki gdańskiej policji – mówi Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji.
Więcej: tvn.24.pl>>>