Konieczność cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości jest jednym z tematów chętnie podnoszonych przez polityków różnych opcji, ma być bowiem jednym z narzędzi do usprawnienia postępowań sądowych. PiS kwestie te zamieścił w opublikowanym 9 września 2023 programie wyborczym. - Już dzisiaj 30 proc. spraw załatwianych jest cyfrowo. Wprowadziliśmy elektroniczne doręczenia, w ten sposób doręczono 10 mln orzeczeń i zarządzeń. Wdrożyliśmy w pełni elektroniczny rejestr przedsiębiorców. Dlatego kolejnym krokiem jest pełna cyfryzacja – do 2030 r. każdą sprawę będzie można założyć w formie cyfrowej - czytamy w założeniach.

Czytaj: E-rozprawy i e-doręczenia na stałe, przepadek auta pijanego i mocniejszy Prokurator Krajowy >>

Czas na e-apelację - NRA postuluje poprawki do zmian dotyczących e-doręczeń >>

Było blisko e-apelacji, poprawka przepadła

Tu warto przypomnieć to, co w ostatnim czasie działo się w parlamencie. Chodzi o pracę nad nowelizacją procedury cywilnej i... 30 innych ustaw, która nadal czeka na publikację (prezydent podpisał ją 28 sierpnia br.). Wprowadza ona na stałe e-doręczenia pism procesowych przez portal informacyjny sądu (przepisy mają wejść w życie sześć miesięcy po ogłoszeniu). Obecnie nadal obowiązuje art. 15zzs[9] ust. 2, zgodnie z którym w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich (czyli od 1 lipca 2023), w braku możliwości wykorzystania systemu teleinformatycznego obsługującego postępowanie sądowe, sąd doręcza adwokatowi, radcy prawnemu, rzecznikowi patentowemu lub Prokuratorii Generalnej RP pisma sądowe, poprzez umieszczenie ich treści w systemie teleinformatycznym służącym udostępnianiu tych pism (portal informacyjny).  

Adwokaci i radcy prawni chcieli jednak pójść o krok dalej. Oba samorządy na etapie prac senackich postulowały o poprawki umożliwiające składanie pism procesowych poprzez portal. Przemysław Rosati, prezes NRA, proponował możliwość wnoszenia przez adwokatów środków odwoławczych i dalszych pism procesowych składanych w postępowaniach odwoławczych w drodze elektronicznej, tj. za pośrednictwem systemu teleinformatycznego obsługującego postępowanie sądowe lub za pośrednictwem portalu informacyjnego sądów powszechnych. - Postulowane rozwiązanie w procedurze cywilnej winno obejmować możliwość wnoszenia apelacji, zażalenia i skargi na orzeczenie referendarza sądowego oraz dalszych pism w postępowaniu wywołanym ich wniesieniem. W procedurze karnej powinno to odnosić się do apelacji, zażalenia i sprzeciwu, a także dalszych pism w postępowaniu wywołanym ich wniesieniem - wskazywał. Samorząd radców prawnych również podnosił, że e-komunikacja z sądami powinna działać w obie strony, a pismami powinni móc wymieniać się w ten sposób pełnomocnicy. Senat - ze względu na zakres noweli, obejmującej nie tylko procedurę cywilną, ale też m.in. karną i szereg innych ustaw, chciał odrzucenia jej w całości, a Sejm odrzucił weto Senatu.

Czytaj też w LEX: Zwalczanie nadużyć w komunikacji elektronicznej >

Portal informacyjny sądu dałby radę  

Wojciech Łukowski, prezes SO we Wrocławiu, zastępca koordynatora krajowego ds. informatyzacji sądownictwa powszechnego, wielokrotnie podkreślał, że istnieją techniczne możliwości stosunkowo szybkiego uruchomienia takich funkcjonalności. Przy czym - w rozmowie z Prawo.pl - ocenia, że warto by zacząć właśnie od apelacji. - Możliwość składania m.in. apelacji przez Portal Informacyjny Sądów Powszechnych, jest rozwiązaniem, na które wskazywałem w uwagach do, wówczas jeszcze projektu zmian m.in. w k.p.c i k.p.k. Rozumiem obawy, że przy wzajemnej komunikacji przez portal informacyjny, to na sądy może zostać przerzucona konieczność drukowania, skanowania dokumentów. Oznacza to przy tym nie tylko koszty papieru i wydruku, ale też z odpowiedzialności za wydruki – czy będą one czytelne czy nie, a to zależy też od przesłanych drogą elektronicznie materiałów. Tu oczywiście większe ryzyko zaistnienia takich problemów dotyczy załączników do pism procesowych, a nie samych pism, będących jednak z technicznego czy edytorskiego punktu widzenia plikami tekstowymi o mniej więcej stałej formie. Dlatego, aby zacząć składać elektronicznie pisma procesowe, najlepsze są na początek np. właśnie apelacje czy zażalenia - mówi.

I dodaje, że z jednej strony są to istotne pisma procesowe, z drugiej - zwykle nie są bardzo obszerne i rzadko mają jaką większą liczbę skomplikowanych załączników - w odróżnieniu od pozwu. - W postępowaniu apelacyjnym w sądzie wykonuje się też mniej czynności – generalnie jest szybsze niż pierwoszoinstancyjne. Nawet wydruk takich pism w sądzie do akt nie jest problem, zwróćmy z kolei uwagę, że doręczenia będą elektroniczne i to zużycie papieru się wyrówna – owszem będzie konieczny wydruk, ale gdzie indziej oszczędzamy na wydrukach - zaznacza.

Czytaj też w LEX: Nowe obowiązki profesjonalnego pełnomocnika w procesie cywilnym >

W jego ocenie takie rozwiązania powinny być wprowadzane etapami. - Nie powinno być tak, że od razu dopuszczamy składanie przez system wszystkich pism procesowych, ale uważam, że rozpoczęcie od postępowania odwoławczego jest dobrym rozwiązaniem i system jest na to gotowy. Będzie też kwestia cyberbezpieczeństwa, rozmiaru plików itp. - ale to wszystko jest do rozwiązania. I oczywiście może też być tak, co zresztą praktykuje nawet Europejski Trybunał Praw Człowieka, że zbyt dużych plików nie można będzie dołączyć. Będą też takie dokumenty jak np. weksle, które trzeba będzie i tak złożyć papierowo więc część dokumentów trzeba będzie składać tradycyjną drogą - wskazuje.

Zobacz procedurę w LEX: Doręczanie pism sądowych >

 

Trzeba poczekać na konkrety

Prezes Rosati pytany o to co znalazło się w programie PiS podkreśla, że trudno powiedzieć co się kryje pod postulatem dotyczącym dalszej cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości.

- Oczywiście dobrze byłoby gdyby był dalej i konsekwentnie cyfryzowany. Do zrobienia jest bardzo dużo, zanim wejdziemy w sferę postulatywnych zapisów z programu wyborczego to mam nadzieję, że wcześniej doczekamy się choćby akt hybrydowych, możliwości dokonywania doręczeń między pełnomocnikami w sprawach cywilnych i karnych. Cyfryzacja wymiaru sprawiedliwości jest rozwiązaniem, które usprawni administracyjną obsługę postępowań, ale dopóki sądy nie dostaną szansy by orzekać i nie skończy się okres, w którym duża część działalności sądownictwa odnosi się do badania kwestii związanych z niezawisłością sędziowską, to trudno będzie wyjść z zapaści, w której jesteśmy - mówi prezes NRA.

Zaznacza, że cyfryzacja jest oczywiście istotą kwestią, ważną, pożądaną, ułatwiającą obywatelowi funkcjonowanie w wymiarze sprawiedliwości. - Ale to nie jest jedyny problem polskiego sądownictwa - kwituje.   

Czytaj też w LEX: Struktura pism składanych przez profesjonalnych pełnomocników w świetle nowelizacji KPC >