Informację taką rzecznik przedstawił w opublikowanym w środę komunikacie. - Nie ma obecnie wśród sędziów Sądu Najwyższego sędziów powołanych na miejsca sędziów, którzy są objęci postanowieniem wiceprezesa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 19 października 2018 r. - napisał. I podkreślił, że "wszyscy sędziowie Sądu Najwyższego, którzy trafili do służby sędziowskiej wskutek zakończonych do tej pory procedur konkursowych, objęli stanowiska wolne lub nowe".

Czytaj: I prezes SN do KE: Wykonujemy postanowienie Trybunału >>

Rzecznik SN poinformował też przy okazji, że obecnie w Sądzie Najwyższym jest 10 wolnych stanowisk sędziowskich: jedno w Izbie Cywilnej, dwa w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, jedno w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz sześć w Izbie Dyscyplinarnej.

Jednak sędzia Laskowski zwrócił również uwagę, że status nowo powołanych sędziów Sądu Najwyższego jest kwestionowany z powodu wątpliwości dot. prawidłowości obsadzenia Krajowej Rady Sądownictwa, prawidłowości przeprowadzenia procedury konkursowej albo z powodu braku kontrasygnaty premiera na obwieszczeniu prezydenta o wolnych stanowiskach sędziowskich. Ale podkreślił, że używanie terminu "dublerzy" w odniesieniu do nowo powołanych sędziów jest nieuzasadnione.

Czytaj: KRS przekazuje do NSA odwołania kandydatów do SN i nie uznaje zabezpieczenia TSUE>>