- To jest przełomowy moment dla polskiej demokracji. Jeśli zostanie przejęta polityczna kontrola nad Sądem Najwyższym. Jeżeli zostaną stworzone mechanizmy kontrolowania tego, co dzieje się podczas wyborów i przed nimi, np. przejęcie komisarzy wyborczych, to przez wiele lat może nie być od tego odwrotu. Odwrotu od centralizacji władzy i odejścia od systemu demokratycznego. Tego, co politolodzy nazwaliby prawdopodobnie systemem konkurencyjnego autorytaryzmu - mówił Bodnar.
Wyjaśnił, że system ten definiowany jest w taki sposób, że istnieją partie opozycyjne, ludzie oddają głosy, organizowane są wybory, istnieją wszystkie instytucje państwa demokratycznego, natomiast partia rządząca ma szereg mechanizmów, za pomocą których może wpływać na szereg procesów wyborczych.
Dr Bodnar liczy, że autorytaryzm nie przejdzie
Cały czas liczę na to, że skala zmian oraz to, do czego one prowadzą - zarówno jeśli chodzi o sądy, jak i kodeks wyborczy, spowoduje refleksję i być może te ustawy w jakiś sposób nie zostaną uchwalone lub zostaną zawetowane przez pana prezydenta - mówił w radiu TOK FM Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.