W tym roku e-dozorem objęto już 5202 osoby, z czego tylko w maju 1137 (wzrost w stosunku do kwietnia o 12 proc.). – W czerwcu 2010 r. system objął łącznie tylko 104 osoby. Po pięciu latach rozwoju wykonywaniem kary w SDE zostało objętych już prawie 44 tys. przestępców – wskazuje gen. Paweł Nasiłowski, pełnomocnik ministra sprawiedliwości, dyrektor biura dozoru elektronicznego w Służbie Więziennej.
Dzięki systemowi dozoru elektronicznego (SDE) więzienia opuściło ponad 22 tys. ludzi (pozostali dzięki obrączkom w ogóle do nich nie trafili).
Jak podkreśla gen. Nasiłowski, pozwoliło to nie tylko zaoszczędzić na kosztach związanych z osadzeniem w więzieniu – które w porównaniu do osoby odbywającej karę w SDE są prawie dziewięciokrotnie wyższe – ale i na odszkodowaniach, jakie zasądza Europejski Trybunał Praw Człowieka na rzecz osadzonych w przeludnionych celach. Więcej>>> 

Czytaj: Sądy niezbyt chętnie stosują dozór elektroniczny>>>

LEX Navigator Postępowanie Karne>>>