Dyskusja o potrzebie wprowadzenia odwróconego kredytu hipotecznego trwa od lat, ale rządowe propozycje uregulowania tej instytucji utknęły na etapie konsultacji do założeń do projektu.

Z inicjatywą ustawodawczą postanowili wystąpić posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy wnieśli w kwietniu własny projekt ustawy o odwróconej hipotece. Konstrukcja nowego kredytu przypominać ma nieco umowę dożywocia. Główną różnicą będzie moment przejścia nieruchomości na własność banku. W umowie dożywocia przeniesienie własności nieruchomości na świadczeniodawcę następuje od razu - przy odwróconym kredycie hipotecznym dojdzie do tego dopiero po śmierci beneficjenta. Co więcej, posłowie chcą, by prawo umożliwiało spadkobiercom kredytobiorcy odzyskanie obciążonej nieruchomości poprzez spłatę kredytu (co również stanowi istotną różnicę wobec umowy dożywocia). Projektowane przepisy chronić mają także interesy spadkobierców, którzy nie zdecydują się na spłatę zadłużenia. Otrzymają oni od banku zwrot różnicy pomiędzy wysokością kredytu a wartością nieruchomości. Chociaż według założeń z nowej instytucji korzystać mają przede wszystkim emeryci, projekt nie wprowadza ograniczeń co do wieku beneficjentów, nie obliguje także banków do wprowadzenia odwróconej hipoteki do swojej oferty. Pierwsze czytanie projektu odbędzie na posiedzeniu Sejmu w dniach 10-12 lipca 2013 r.

Na konieczność zabezpieczenia interesów konsumentów od dawna zwraca uwagę rzecznik praw obywatelskich. Rzecznik wskazuje, że seniorzy, do których kierowane są takie oferty, to grupa szczególnie narażona na oszustwa, dlatego konieczna jest interwencja ustawodawcy. Powinien on nałożyć na kredytodawców przede wszystkim dodatkowe obowiązki informacyjne, tak aby pożyczkobiorca uzyskiwał wszystkie dane o oprocentowaniu kredytu oraz o jego skutkach - zarówno dla niego, jak i dla jego spadkobierców. W swoich wystąpieniach podkreślała także, że przy zawieraniu umów odwróconego kredytu hipotecznego konieczny powinien być udział prawnika.

Więcej na ten temat>>>