Polacy coraz mocniej strzegą swojej prywatności. Protestują przeciwko handlowi ich danymi przez instytucje finansowe, boją się wycieku informacji z portali społecznościowych, a nawet nie podoba im się udostępnianie informacji przez kościoły. Do GIODO w ubiegłym roku wpłynęło 1114 skarg na takie praktyki. To rekord.
Jeszcze w roku 2007 r. skarg było 796, a w 2003 nieco ponad 300. Większość zgłoszeń z ubiegłego roku dotyczyła: sektora finansowego, zwłaszcza umieszczania informacji w BIK i BIG, praktyk spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, którym zdarza się wywieszać listy dłużników niepłacących na czas czynszu, upubliczniania danych wierzących przez kościoły i związki wyznaniowe oraz urzędów samorządowych, które coraz częściej upubliczniały dane osobowe w BIP-ach.
– Szczególnie zauważalny jest wzrost liczby skarg dotyczących internetu. W 2009 r. wpłynęło ich 88, zaś w zeszłym – 157, czyli blisko dwa razy więcej – mówi Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzeczniczka GIODO.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna