Krzysztof Sobczak: Czy to jest rzeczywiście taki poważny problem?

Andrzej Siemiński:  Jest. Nie mam w tej chwili pełnych danych z całego kraju, ale niewątpliwie jest to dość duża grupa. W wielu radach okręgowych, wiedząc kto kim jest, pobierano od takich osób oświadczenia, że w momencie uprawomocnienia się wpisu lub w przypadku przyjęcia na aplikację, zrezygnują one z dotychczasowej pracy. Nasze zasady są jasne – pracownik etatowy, sądu, czy innej instytucji – nie może być adwokatem. Zgodnie z art. 72 ust. 1 pkt. 4  Prawa o adwokaturze, następuje skreślenie z listy adwokatów osoby, która objęła stanowisko w organach wymiaru sprawiedliwości, w organach  ścigania, lub rozpoczęła wykonywanie zawodu notariusza.
Na początku grudnia uczestniczyliśmy w spotkaniu z ministrem sprawiedliwości, któremu przedstawiliśmy ten problem. Nie jest to nowa sprawa. Przed 3 -  4 laty mieliśmy taką sprawę, że pewna okręgowa rada wyraziła aplikantowi zgodę na dodatkowe zatrudnienie. Ten młody człowiek pracował w kancelarii, ale otrzymał ofertę pracy na stanowisku asystenta sędziego. Uzyskał zgodę prezesa sądu, okręgowa rada adwokacka także mu zezwoliła. Naczelna Rada wyłapała tę uchwałę i ją uchyliła. Zainteresowany odwołał się do ministra sprawiedliwości, który utrzymał w mocy uchwałę NRA. Czyli problem był już wtedy, a dzisiaj mamy z nim do czynienia w jeszcze większej skali.

W systemie LEX znajdziesz zagadnienie powiązane z tym artykułem:

Skreślenie z listy adwokatów

Czytaj więcej w systemie informacji prawnej LEX

To zagadnienie zawiera:

{"dataValues":[66,12,5],"dataValuesNormalized":[16,3,2],"labels":["Orzeczenia i pisma urz\u0119dowe","Komentarze i publikacje","Akty prawne"],"colors":["#EA8F00","#007AC3","#85BC20"],"maxValue":83,"maxValueNormalized":20}

Czytaj więcej w systemie informacji prawnej LEX