– Rzecznik ubezpieczonych, Komisja Nadzoru Finansowego i UOKiK prawidłowo i rzetelnie wywiązują się ze swoich zadań związanych z ochroną ubezpieczonych, ta jednak nie jest prawidłowa – mówił Stanisław Jarosz z NIK podczas wczorajszego posiedzenia Sejmowej Komisji Kontroli Państwowej. – Winę za ten stan ponosi sam system. Okazuje się bowiem, że kilkadziesiąt działających w Polsce firm ubezpieczeniowych stosuje ponad tysiąc różnych wzorów umów ubezpieczeniowych. Kontrola dokonana przez KNF wykazała, że prawie 40 proc. ogólnych warunków ubezpieczenia zawierało niezgodne z prawem zapisy.

Źródło: Rzeczpospolita